Audycje Radiowe
Poseł Kuźmiuk: przegląd budżetu UE wygląda na prowokację wobec tzw. krajów frontowych
Naszym gościem był poseł Parlamentu Europejskiego Zbigniew Kuźmiuk, reprezentujący Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
Polityk PiS poinformował, że zawsze w 3. roku realizacji 7. letniego unijnego budżetu, dokonuje się jego przeglądu i ewentualnych przesunięć wydatków, tym razem szczególnie potrzebnych, ponieważ ze względu na agresję Rosji na Ukrainę, wzrosło zapotrzebowanie na dodatkowe środki związane z tą wojną i jej konsekwencjami.
- Chodzi głównie o bezpośrednią pomoc Ukrainie, zarówno tą o charakterze militarnym jak i humanitarnym, ale także o pomoc dla krajów, które przyjęły największą liczbę uchodźców wojennych z tego kraju - wyjaśnił poseł Zbigniew Kuźmiuk.
W jego ocenie, poważnym problemem okazuje się spłata odsetek od pożyczek na rzecz Funduszu Odbudowy. Aby go finansować Komisja Europejska do 2026 roku musi pożyczyć na rynkach finansowych 750 mld euro, przy czym do tej pory pożyczono ok. 1/3 tej kwoty.
Zbigniew Kuźmiuk dodał, że KE przewiduje ok. 17 mld euro dotacji dla Ukrainy (przewidywana kwota dla tego kraju ma wynieść sumarycznie 50 mld euro, ale 33 mld euro mają stanowić pożyczki), dodatkowo 15 mld euro na migracje, 10 mld euro na wparcie kilku wcześniej utworzonych funduszy inwestycyjnych, 2 mld euro na sfinansowanie skutków inflacji, 3 mld euro na tzw. mechanizm elastyczności i wspomniane wcześniej 19 mld euro na koszty odsetkowe.
- Z jednej strony mamy więc propozycję przeznaczenia dodatkowych 15 mld euro na migrację i jej skutki wewnętrzne i 0 euro (słownie zero euro) na pomoc dla tzw. krajów frontowych, które przyjęły największą ilość uchodźców wojennych - powiedział Zbigniew Kuźmiuk, z którym rozmawiał Radosław Mizera: