DIECEZJA RADOMSKA
Powołaniowe ziarenko w ludzkim sercu
Dodał, że każdy z kandydatów do seminarium duchownego w Radomia wskazał, że na ich decyzję miała również postawa konkretnego księdza. - A więc świadectwo środowiska a szczególnie księży zatroskanych o realizowanie swojego powołania jest niezwykle ważne. Ważny jest też duch wiary w rodzinie i parafii. Ważna jest tradycja, która sięga poprzednich pokoleń. Badania pokazują, że w parafiach, gdzie występowała troska o obronę wiary, tam dużo jest powołań. Powtórzę raz jeszcze - ważną formą troski o powołania jest rozwój wiary w rodzinach i środowisku – powiedział biskup radomski.
Bp Tomasik stwierdził, że najwłaściwszą formą duszpasterstwa powołaniowego jest tworzenie naturalnego środowiska wiary w rodzinie i parafii, gdzie „wszyscy żyją duchem Ewangelii i są gotowi do poświęcenia”. - Jeżeli rodzice, pedagodzy, czy duszpasterze pomogą młodemu człowiekowi zaangażować się w życie Kościoła, może to następnie zaowocować decyzją wstąpieniu do seminarium - powiedział biskup radomski.
Na koniec z przykrością zauważył, że są środowiska, które próbują ośmieszyć powołanie. Stwierdził, że są przypadki, że nawet rodzice nie akceptują decyzji dziecka o wstąpieniu do seminarium, czy zakonu. - Trzeba troszczyć się o małe ziarenka wszczepione przez Boga w ludzkie serce, by wyrosły na pięknie realizowane powołania - powiedział biskup Henryk Tomasik.