Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Serwulus
Dziś jest: Poniedziałek, 23 grudnia 2024

DIECEZJA RADOMSKA

Jedź ze św. Krzysztofem

poniedziałek, 18 lipca 2016 12:37 / Autor: Michał Kaczor
fot. KWP Radom
Michał Kaczor

Rozpoczął się Tydzień świętego Krzysztofa. W tym roku odbywa się on pod hasłem: 'Niesiemy Miłosierdzie drogami świata”. W całej Polsce duszpasterze i policjanci apelują o rozwagę za kierownicą.

Tydzień św. Krzysztofa potrwa do 25 lipca. Dzień wcześniej, w niedzielę 24 lipca, zostaną poświęcone pojazdy. Ks. Gabriel Marciniak z parafii Matki Bożej Bolesnej w Radomiu wyjaśnia dlaczego to właśnie św. Krzysztof jest patronem kierowców. - Imię Krzysztof z greki to Christophoros, co oznacza "niosący Chrystusa". Krzysztof miał przenosić Pana Jezusa przez rzekę i stąd, jako ten niosący Chrystusa, jest patronem kierowców.

W tym roku w dniu poprzedzającym wspomnienie św. Krzysztofa, w niedzielę 24 lipca, w wielu parafiach odbywać się będzie święcenie pojazdów. - To jest bardzo ważne, żeby poświęcić pojazdy. Żeby też uczyć się jeździć z Panem Bogiem. Z kulturą osobistą, rozwagą, ostrożnością, bo nie brakuje piratów drogowych. Kiedy jeździmy jako kierowcy i przestrzegamy przepisów, wtedy jedziemy bezpiecznie. Oczywiście nie możemy traktować święcenia pojazdów w sposób mechaniczny. Nie oznacza to, że jak poświęcimy, to nic nam się nie może stać. Pan Bóg nas wspiera swoją łaską, pomaga nam, ale przede wszystkim to my, jako kierowcy, musimy podjąć trud, wysiłek i przestrzegać przepisów - dodaje ks. Marciniak.

O przestrzeganie przepisów apeluje również policja. Andrzej Lewicki z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu podkreśla, że większość wypadków drogowych spowodowanych jest przez zbyt szybką i nierozważną jazdę. - Wiele osób uważa, że ilość ofiar to efekt stanu dróg. Jednak jeśli kierowca dostosuje prędkość do stanu drogi, jeśli potrafi przewidywać sytuacje z jakimi może się spotkać, wówczas ryzyko jest minimalizowane. W przeciwnym wypadku dochodzi do utraty panowania nad pojazdem i do tragedii. Od każdego uczestnika ruchu drogowego zależy to, czy na drogach będą ginąć ludzie. To kierujący musi być świadomy, że jego jazda może zabić. To pieszy musi zdawać sobie sprawę z tego, że jego niewłaściwe zachowanie na drodze może skończyć się tragedią.

Do większości wypadków w województwie mazowieckim dochodzi poza terenem zabudowanym. Dlaczego tak jest? Wyjaśnia Andrzej Lewicki. - W obszarze zabudowanym większość kierowców jedzie znacznie wolniej. Wymuszają to przepisy, ale i świadomość, że jest większe natężenie ruchu i częściej może dojść do sytuacji zagrażającej bezpieczeństwu. W takich miejscach, gdy dochodzi do zderzenia prędkości są mniejsze, a to bezpośrednio przekłada się za zagrożenie dla życia. Poza obszarem zabudowanym większość pozwala sobie na duże prędkości. Dlatego efektem zderzenia pojazdów czy potrącenia pieszego w takich warunkach często jest śmierć.