Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
KTO RANO WSTAJE
Kasia Kozimor, Tomek Waloszczyk
Patron dnia: św. Cecylia, dziewica i męczennica
Dziś jest: Piątek, 22 listopada 2024

DIECEZJA RADOMSKA

Bez fascynacji Ewangelią, trudno być misjonarzem

piątek, 21 października 2016 13:08 / Autor: Radosław Mizera
gosc.pl
Radosław Mizera

To słowa ks. Marcelego Prawicy, najstarszego misjonarza z diecezji radomskiej, który przeszedł na misyjną emeryturę. Obecnie przebywa w Polsce na leczeniu. Pragnie jeszcze wrócić do Zambii. W przyszłym roku będzie obchodzić jubileusz 45-lecia pracy na misjach.

Ks. Prawica z okazji zbliżającego się Światowego Dnia Misyjnego, zwanego także Niedzielą Misyjną powiedział, że ten czas trzeba przeżyć modlitwą, pogłębiając tym samym własną duchowość. - Trzeba być sobą i nieść Chrystusa ludziom. To jedyna droga, zadanie dla każdego chrześcijanina - powiedział ks. Prawica. 

Dodał, że bez fascynacji Ewangelią, trudno być misjonarzem. - I dopiero z tą wartością można iść do ludzi, którzy czekają na Chrystusa. Bo wiele jest serc czekających na Ewangelię - powiedział misjonarz. 

Misjonarz diecezji radomskiej podkreślił również, że pierwszym polem ewangelizacji jest rodzina. - To w rodzinach rodzą się powołania, również misyjne - zauważył ks. Marceli Prawica.

Zwrócił uwagę, że cywilizacja śmierci wyrzuca Boga z Europy, dlatego Kościół rośnie w Afryce. - Nie ma kryzysu Kościoła, jest kryzys człowieka niszczonego cywilizacją egoizmu, pieniądza, seksu, czy niszczenia rodziny. Owszem Kościół w Afryce boi się tej konsumpcji, która robi spustoszenie w wielu kulturach afrykańskich, ale sensem życia wciąż pozostaje głoszenie Ewangelii - powiedział ks. Prawica. 

Obecnie przebywa on w Polsce na leczeniu. Pragnie jeszcze wrócić do Zambii. W przyszłym roku będzie obchodzić jubileusz 45-lecia pracy na misjach. - Jak w tej piosence, to były piękne dni, nie kończę, chcę wrócić do Zambii - powiedział ks. Prawica.

Ks. Marceli Prawica przez 44 lata pracował w Zambii. Gdy rozpoczął posługę duszpasterską do najdalszej kaplicy miał prawie 300 kilometrów. Wspominał, że początki były trudne, bowiem każdy misjonarz musiał we własnym zakresie szukać środków na funkcjonowanie misji. Nie było wówczas Centrum Formacji Misyjnej, nie było również żadnego biura misyjnego. W 2007 r. ks. Prawica omal nie zginął, gdy podczas przejazdu samochodem został ostrzelany przez bandytów, a kula o włos ominęła jego głowę. 

Ks. Marceli Prawica urodził się w 1939 r. w Warszawie, święcenia kapłańskie przyjął w 1963 r. w Sandomierzu z rąk bp. Jana Kantego Lorka. Pracował w parafiach w Szewnej, Końskich i Skarżysku - Kamiennej. W 2013 r. obchodził złoty jubileusz kapłaństwa, odwiedził go wtedy w jego misyjnej parafii bp Henryk Tomasik. 

Od 1972 r. mieszka w Chingombe, w środku afrykańskiego buszu. Chingombe to nazwa doliny, rzeki i wioski, w której mieści się polska misja. Dolina Chingombe, otoczona pasmem gór Muczinga, jest częścią doliny Luano, wchodzącej w skład wielkiej doliny Luangwa. Zamieszkuje ją lud Lala, posługujący się językiem bemba. Chingombe w języku bemba znaczy „wiele krów". Misję w Chingombe założyli w 1914 r. polscy jezuici. Obecnie pracują tam księża diecezjalni, zwani fideidonistami. Przez szereg lat w parafii rezydował zmarły w 2007 r. abp Adam Kozłowiecki, jezuita. 

W Wyższym Seminarium Duchownym w Radomiu znajduje się aula misyjna im. ks. Marcelego Prawicy. W sali gromadzone są wszelkiego rodzaju pamiątki misyjne.