DIECEZJA RADOMSKA
Opłatek tylko poświęcony
Opłatek kupiony w markecie i opłatek z kościoła to nie jest to samo - podkreślają duszpasterze. Katolicy powinni przy stole wigilijnym przełamywać się poświęconym opłatkiem.
- Opłatek nie jest jednym z pokarmów czy rzeczy, które wierni nabywają na święta. To jest coś głębszego, to jest wymiar duchowy. Ten wymiar duchowy człowiek może zaczerpnąć tylko od ołtarza, od Bożego błogosławieństwa, które Kościół udziela właśnie tu w świątyni, kropiąc wodą święconą i modląc się nad tym białym chlebem - mówi ks. prał. Wiesław Taraska, proboszcz parafii Matki Bożej Miłosierdzia w Radomiu. W wielu parafiach opłatki były święcone w minioną niedzielę. - Opłatki są nośnikiem Bożego błogosławieństwa, dlatego powinny one dotrzeć do każdej rodziny. Każda rodzina powinna postarać się o pobłogosławiony opłatek, który bierzemy w Wigilię do ręki i składając życzenia łamiemy się z naszymi bliskimi. Życzymy im właśnie tego Bożego błogosławieństwa, które do nas dotarło za pośrednictwem tego białego chleba - podkreśla ks. Taraska.
Rozprowadzanie opłatków odbywa się w różnoraki sposób w zależności od parafii. Czasem roznosi je organista, czasem przedstawiciele danego bloku czy grupy bloków, zwykle można je nabyć bezpośrednio w kościele.