DIECEZJA RADOMSKA
Ostatnia droga taty biskupa Turzyńskiego
Rodzina, licznie zgromadzone duchowieństwo i wierni pożegnali dziś śp. Juliana Turzyńskiego. Tata ks. bpa Piotra Turzyńskiego zmarł w miniony wtorek w wieku 81 lat.
Mszy Św. pogrzebowej w kościele św. Jadwigi w Radomiu przewodniczył metropolita częstochowski ks. abp Wacław Depo, a homilię wygłosił biskup radomski Henryk Tomasik.
- Dzisiaj z wiarą w Chrystusa zmartwychwstałego, który powiedział "Ja jestem Życiem i Zmartwychwstaniem" kierujemy do Pana Boga modlitwę błagalną, aby spełniło się to, o czym Chrystus mówi w dzisiejszej Ewangelii "W domu Ojca mego jest mieszkań wiele". Prosimy o takie mieszkanie w niebie dla śp. Juliana - mówił biskup radomski. Zauważył, że śp. Julian Turzyński miał wiarę jak dziecko. - Śp. Julian wychowany był w atmosferze kultu maryjnego w Błotnicy pielgrzymował do Matki Bożej. Pozostała ta wielka miłość do Matki Bożej, wyrażająca się w modlitwie różańcowej, w modlitwie pompejańskiej, w tym, że zawsze nowy rok rozpoczynał pod opieką Matki Bożej. Skromny, zwyczajny, pracowity. Przeniósł ducha współpracy z licznego rodzeństwa i to przenosiło się na umiłowanie dzieci. Przywiązany do bliskich, do ziemi, do Ojczyzny, potrafił tak jak mówi ks. Twardowski "wierzyć jak dziecko" - mówił ks. bp Tomasik.
Julian Turzyński został pochowany na cmentarzu na radomskim Firleju.