DIECEZJA RADOMSKA
Mnisi z Wąchocka modlitwą chcą pokonać koronawirusa
Cystersi z Wąchocka reaktywują prastarą tradycję w walce z koronawirusem. W najbliższą niedzielę, 29 marca odbędzie się procesja z kościoła klasztornego do kaplicy św. Rocha, który od średniowiecza był wzywany jako orędownik od "morowego powietrza".
Msza święta w kaplicy św. Rocha, która leży w odległości ok. 800 metrów od klasztoru jest celebrowana raz do roku w sierpniu, kiedy przypada odpust ku czci świętego. Warto dodać, że żaden inny opust w Wąchocku nie jest obchodzony z taką pompą jak ku pamięci patrona "morowego powietrza". Kaplicę wybudowano jako wotum wdzięczności za uratowanie miasteczka od epidemii.
Procesja rozpocznie się po zakończeniu liturgii eucharystycznej o godzinie 15.00. - Pragniemy tym samym kontynuować prastarą tradycję, aby tą formą modlitwy otaczać tych, którzy chorują z powodu epidemii, jaki i wznosić błaganie o jej ustanie - informują zakonnicy z Wąchocka.
W procesji z Najświętszym Sakramentem będą nieść również posąg św. Rocha, jak i relikwie tego świętego. Na szczycie Góry św. Rocha, ojciec Opat pobłogosławi Najświętszym Sakramentem.
Mnisi zwrócili się z prośbą o łączenie się z nimi w modlitwie o tej porze odmawiając Koronkę do Miłosierdzia Bożego i śpiewając Gorzkie Żale.