DIECEZJA RADOMSKA
Ks. Tatar: W Anglii powołaniowy boom
Sytuacja powołaniowa w Kościele katolickim w Wielkiej Brytanii przeżywa renesans. W ostatnich latach liczba osób, które zdecydowały się wstąpić do seminarium duchownego wzrosła aż czterokrotnie. Tylko w tym roku na taki krok zdecydowało się ponad 100 osób.
Ks. Marek Tatar, krajowy duszpasterz powołań przebywał ostatnio w St. John's Seminary Wonersh w Guildford w diecezji Arundel i Brighton. - Mogę śmiało powiedzieć, że w Anglii obserwujemy nieprawdopodobny wzrost powołań, to jedyny taki kraj w Europie. Przebywałem ostatnio w seminarium duchownym w Guildford. Obecnie budynek jest rozbudowywany z powodu braku miejsc dla studentów uczelni - powiedział ks. Tatar, który gościł w Radiu Plus Radom.
Sytuacja powołaniowa w Wielkiej Brytanii jest dla ks. Tatara "odkrywcza, ale z drugiej strony perspektywiczna". - Okazuje się, że można zapobiegać kryzysowi, który dotknął Zachód Europy. W Anglii spotkałem Kościół, który wychodzi do ludzi. Tam nie czekają za biurkiem. Praca nabiera głębokiego i konstruktywnego kształtu - powiedział duszpasterz powołaniowy.
Zdaniem ks. Marka Tatara dzisiaj mamy problem z właściwym rozeznaniem powołania. - Kolejna rzecz, która jest niezwykle istotna, musimy znać kryteria rozeznania tego powołania, aby nie było sugestii powołaniowej, czyli pewnego narzucania powołania - zauważył ks. Tatar.
Dodał, że dzisiaj trzeba wyjść zza biurek i spotykać ludzi. W ten sposób nawiązał do słów ks. Stephena Langridg'a z brytyjskiej diecezji Southwark, który gościł w Europejskim Kongresie Powołań w Warszawie. - Trzeba mieć czas dla młodego człowieka, umieć z nim rozmawiać, a przede wszystkim go wysłuchać - powiedział ks. Tatar.