Do Radomia przyjechało aż 1044 gości. Po raz pierwszy liczba uczestników przekroczyła tysiąc. Harcerze z całego Mazowsza poznali Radom, bawili się w Muzeum Wsi Radomskiej i podążali śladami Jana Kochanowskiego. Jak powiedział Zbigniew Grabek – komendant hufca Mszczonów, harcerze z Radomia stanęli na wysokości zadania:

Także zuchom z Płocka podobało się w Radomiu. Specjalnie dla Radia Plus zaśpiewały harcerską piosenkę:

Harcerzy z całego Mazowsza zachwyciła gościnność mieszkańców Radomia. - Trafiały do nas sygnały od harcerzy, że radomianie są bardzo uprzejmymi ludźmi. Bez problemu pomagali, jeśli chodziło o znalezienie drogi, zawsze porozmawiali, powspominali swojke przygody z harcerstwem. - mówi harcmistrz Bartosz Bednarczyk - komendant ZHP Radom Miasto.

W niedzielę goście uczestniczyli we Mszy św. w radomskiej katedrze. - Wybraliśmy Mszę o 12. Jest to Msza dla dzieci, więc maluchy, które zawsze w niedzielę o tej porze są w kościele, mogły zobaczyć ponad tysiąc harcerzy na raz. - wspomina z uśmiechem harcmistrz Bartosz Bednarczyk. Później, na uroczystym apelu przed Urzędem Miejskim, z rąk harcmistrza Michała Bagińskiego wręczane były odznaki Ruchu Przyjaciół Harcerstwa. Wyróżnieni zostali: Ilona Jaroszek-Nowak - dyrektor Muzeum Wsi Radomskiej, Rafał Czajkowski - sekretarz miasta oraz Paweł Górak - komendant Straży Miejskiej.

Obok integracji i spotkania kilku pokoleń harcerzy, główną ideą zlotu było szerzenie patriotyzmu lokalnego. Podczas gry miejskiej harcerze odkryli niezwykłe historie związane z pozornie zwykłymi miejscami w Radomiu. Dodatkowo organizatorzy chcieli pokazać Radom z jak najlepszej strony. - Mamy nadzieję, że ci, którzy jeszcze mają trochę czasu na wybór szkoły wyższej, wybiorą radomski Uniwersytet. - mówi harcmistrz Bartosz Bednarczyk.

- Impreza udała się na piatkę - możemy to stwierdzić z całą pewnością. Zresztą, zapewniali nas o tym wszyscy uczestnicy.