RADOM
"Moja misja w Sejmie dobiegła końca"
Podczas ostatniej konferencji prasowej w biurze poselskim, Marzena Wróbel podsumowała swoje dziesięć lat w Sejmie.
W latach 2005-2007 stworzyła i zabiegała o przyjęcie ustawy dotyczącej osób represjonowanych, t.zw ustawy radomskiej. - W wyniku tej ustawy, osoby represjonowane m.in. w Radomiu, uzyskały prawo do unieważnienia wyroków i odszkodowania. Te odszkodowania w Radomiu należały do najwyższych w Polsce. W całym kraju z mojej ustawy skorzystało ponad 10 tysięcy osób. - informuje Marzena Wróbel.
W drugiej kadencji posłanka pracowała w komisji śledczej ds. nielegalnego wywierania wpływu przez członków Rady Ministrów, Komendanta Głównego Policji, Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, na funkcjonariuszy Policji, Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, prokuratorów i osoby pełniące funkcje w organach wymiaru sprawiedliwości w celu wymuszenia przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków. - Sądzę, że skutecznie wybroniłam wszystkich tych, którzy byli oskarżani i w opinii publicznej zostali uznani za osoby niewinne.
W ostatniej kadencji Marzena Wróbel walczyła m.in o przywrócenie dawnych podstaw programowych, które dawałyby większy dostęp do nauki historii – zwłaszcza w szkołach ponadgimnazjalnych, przeciwko konwencji antyprzemocowej: - W mojej ocenie w tej konwencji chodziło o zmianę definicji płci i o to, żeby tę zmienioną definicję płci wprowadzić do polskiego obiegu prawnego.
Posłanka przeciwstawiła się także deprawacyjnej edukacji seksualnej wśród dzieci i młodzieży, stosowaniu metody in vitro, związkom partnerskim oraz wysyłaniu sześciolatków do szkół. - Uważałam i uważam, że polskie szkoły nie są przygotowane w znaczącej większości nie są przygotowane do tych zmian. Poza tym, sądzę, że to rodzice powinni decydować o tym, czy ich dziecko pójdzie do szkoły w wieku sześciu czy siedmiu lat.
Marzena Wróbel podkreśliła, że teraz Prawo i Sprawiedliwość mając większość w Sejmie i Senacie, a także prezydenta, powinno zrealizować swój program w stu procentach.
W ostatnich słowach konferencji posłanka podziękowała wyborcom za zaufanie i wyraziła nadzieję, że wszyscy, którzy na nią głosowali, docenią to, co robiła dla Radomia, ziemi radomskiej i całego kraju.