Przypomnijmy, że spadli oni wraz z platformą remontową z wysokości około 200 metrów podczas prac związanych ze skracaniem komina elektrowni. W piątek wieczorem znaleziono ciało czwartej ofiary, a dziś odbyła sie ostatnia sekcja zwłok. - Sekcja zwłok wykazała, że obrażenia ciała, które doznali pracownicy nastapiły na skutek przedmiotowego wypadku, a więc wiele urazów, powstałych na skutek upadku z wysokości. Obrażenia spowodowały również odłamki betonu - powiedziała nam rzecznik radomskiej prokuratury, Małgorzata Chrabąszcz. Nie wszystkie ciała zostały zidentyfikowane.
Problemy z wydobyciem ciał ofiar spowodowały opóźnienie czynności prokuratorskich. - Niezakończona została jeszcze czynność procesowa, polegająca na oględzinach miejsca tego zdarzenia, ponieważ do chwili obecnej po wstępnych oględzinach prokurator, policja i wszystkie służby skupiły się na tym, aby wydobyć z komina ciała ofiar. Ostatnia ofiara została wydobyta w piątek. Czynność ogłędzin miejsca ma być w dalszym ciągu kontynuowana. Chodzi tutaj o zabezpieczenie wszelkiego rodzaju śladów i dowodów, które będą pomocne później w toku śledztwa, a przede wszystkim do wydania opinii biegłego - poinformowała prokurator Chrabąszcz.