W Radomiu funkcjonuje 129 rodzin zastępczych, 4 rodzinne domy dziecka i 10 placówek rodzinnych. W poniedziałek, 30 maja pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej podziękowali osobom, które zdecydowały się na adopcję. Jak mówi Danuta Lesiak - kierownik Działu Pieczy Zastępczej Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu, rodzicielstwo zastępcze to trudna praca, dlatego tym, którzy zdecydowali się na adopcję należą się podziękowania. Jak dodaje Danuta Lisak, chociaż w Radomiu funkcjonuje wiele placówek, które zajmują się adopcją, to zapotrzebowanie nadal jest duże:

By stworzyć zawodową rodzinę zastępczą należy posiadać stałe dochody oraz warunki mieszkaniowe. Najważniejsze jest jednak chęć do wychowywania dzieci i miłość do najmłodszych.

Rodzicielstwo zastępcze niesie za sobą zarówno trudy, jak i radości. Mimo problemów, którym stawiać trzeba czoła, pani Teresa Śliwa, która od 12 lat wraz z mężem prowadzi zawodową specjalistyczną rodzinę zastępczą, nie żałuje podjętej decyzji:

W spotkaniu udział wzięli pracownicy i kierownictwo MOPS - u, ks. bp Henryk Tomasik, a także przedstawiciele parlamentu i władz miasta. Jak zapewnia Jerzy Zawodnik - wiceprezydent Radomia, rodziny zastępcze mogą liczyć na pomoc finansową uzależnioną od rodzaju rodziny i warunków:

Liczba rodzin zastępczych w Radomiu jest wystarczająca - zapewnia Krzysztof Gajewski - wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu i dodaje: - Oczywiście, w razie potrzeby będziemy zwiększać liczbę tych rodzin, jednak to wymaga odpowiedniego przygotowania:

Po podziękowaniach rodzice wzięli udział w projekcji filmu "Wszystko gra".