Radomski cmentarz jest jednym z największych w Polsce. W jego granicach jest 30 hektarów. Pochowanych jest ok. 37 tys. osób. Do tej pory nie lada wyczynem było znalezienie grobu dalszej rodziny, znajomych itd. Teraz z pomocą przychodzą infokioski, umiejscowione przy głównych bramach cmentarza od strony ul. Ofiar Firleja i ul. Witosa. Wystarczy wpisać imię i nazwisko osoby zmarłej, której grobu szukamy. Wyświetli się wówczas zdjęcie grobu, daty urodzenia i śmierci, a co najważniejsze lokalizacja grobowca. Można też zobaczyć, kto jeszcze jest pochowany w tym miejscu oraz zapalić wirtualny znicz. Te same operacje można wykonać nie ruszając się z domu. Należy wejść tu. - Dzięki temu systemowi mamy zinwentaryzowane groby wszystkich osób, które tutaj są pochowane. Tych grobów jest 28 tys., a osób pochowanych na naszym cmentarzu jest 37 tys. Liczba 110 kwater z pewnością nie raz wpłynęła na problemy z odszukaniem grobu na ciągle rozrastającym się cmentarzu - mówi wiceprezydent Radomia Konrad Frysztak. Zadanie to kosztowało blisko 145 tys. zł. Od kilku lat system ten działa na cmentarzu przy ul. Limanowskiego.

Dodatkowo na cmentarzu na Firleju zamontowanych zostało sześć kamer. - Są skierowane na wszystkie wejścia na cmentarz komunalny. Mają pomóc w sytuacjach ewentualnych kradzieży, ale także podnieść bezpieczeństwo osób odwiedzających swoich bliskich - informuje wiceprezydent Frysztak. Ponadto w centralnej części nekropolii pojawiło się siedem nowych latarni. To kosztowało ok. 141 tys. zł.

Miasto poszukuje również inspektora nadzoru budowlanego, który podejmie pełnoetatową pracę na cmentarzu. Szczegółowe wymagania można znaleźć tu.