Zatwierdzona dziś uchwała jest ewenementem w skali kraju. Radom jest pierwszym i jedynym miastem, który uchwalił stypendia sportowe na tym samym poziomie dla zawodników pełnosprawnych i niepełnosprawnych, chodzi o zawodników olimpijskich i paraolimpijskich, a także o mistrzostwa świata i Europy. Do tej pory paraolimpijczycy otrzymywali stypendia o połowę niższe. - Cieszę, że wniosek zgłoszony na komisji sportu pozytywnie rozpatrzyli radni – mówi Dariusz Wójcik przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu

Za uchwałą głosowało 24 radny, jeden wstrzymał się od głosu, jako jedyny przeciw zagłosował Marek Szary przewodniczący klubu radnych PiS, który twierdzi, że uchwał dyskryminuje kobiety O stypendia sportowe ubiegać mogą się sportowcy osiągający wyniki, mieszkający na terenie miasta Radomia. Wnioski można składać do 10 grudnia br. Uchwała zacznie obowiązywać za dwa tygodnie, a stypendia zgodnie z nową uchwałą będą wypłacane od 1 stycznia 2017 roku. Liczone będą od podstawy, która jest najniższą płacą krajową, obowiązującą w danym roku, czyli będzie to 2,000 zł. brutto. Do tej pory było to 1,850 zł. Szczegóły zapisów uchwały i główne zmiany, które odnoszą się do zapisów Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego tłumaczy Rafał Czajkowski sekretarz Radomia Stypendia sportowe będą wyższe, ponieważ jak podkreślali dziś radni sportowcy promują nasze miasto. Z tą poprawką nie zgodził się Jan Pszczoła radny niezależny, który stwierdził, że to za duża rozrzutność. - Ponadto uważam, że media radomskie promują miasto 24 godziny na dobę, a wsparcia ze strony miasta nie otrzymują – mówił Jan Pszczoła. Na stypendia sportowe w 2017 roku zaplanowano 5 mln zł. Jak wyjaśnia Rafał Czajkowski kwotę tę planuje się na podstawie roku bieżącego i pewnych osiągnięć, gdyby były większe osiągnięcie sportowe jest pewien zapas - to ok. 200 tys. zł., ale gdyby jednak progres był znaczny zabrakłoby około pół mln zł.
We wtorek podczas nadzwyczajnej Sesji radni przyjęli tak także uchwałę w sprawie pokrycia straty Radomskiego Szpitala Specjalistycznego im. dr Tytusa Chałubińskiego za rok 2015, w kwocie ponad 6 mln zł. - Jest dwa wyjścia albo pokryjemy stratę, albo szpital będzie ogłoszony do likwidacji. Dlatego zawsze miasto pokrywa stratę i tak jest ona o 2 mln zł. Mniejsza – tłumaczy Jerzy Zawodnik wiceprezydent Radomia.