Już od godz. 9 do radomskiej bazy Szlachetnej Paczki w Zespole Szkół Ekonomicznych przyjeżdżają kolejni darczyńcy. Muszą się trochę nadźwigać. Niektóre pudełka są naprawdę znacznych rozmiarów. Liderzy rejonów radomskich: Monika Kępska i Radosław Figarski.

Alumni Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu zawieźli wraz z ks. wicerektorem Jackiem Mizakiem paczkę składającą się właściwie z kilkunastu paczek. Jedna jest wielkogabarytowa - lodówka. Prezenty te trafią do małżeństwa z dwójką dzieci. Paczki przygotowali też radomscy sportowcy. W akcję włącza się wiele instytucji. Wśród darczyńców nie brakuje szkół. Swoją paczkę przygotował też Urząd Miejski w Radomiu. Ale gros "szlachetnych" to anonimowi ludzie dobrego serca. 

Tegoroczne prezenty to m.in. odzież, obuwie, żywność, artykuły chemiczne, sprzęt RTV, lodówki, kuchenki. Były też sanki, węgiel, czy opony. Paczki te będą przywożone dziś i jutro do późnych godzin wieczornych. Na bieżąco są rozwożone do rodzin. Zazwyczaj obdarowani nie spotykają się ze swoimi darczyńcami. Paczki przekazują wolontariusze. To w tym roku armia ok. 50 osób. Pomagają też żołnierze, ratownicy medyczni...

Finał trwa nie tylko w Radomiu. Wypełniają się i szybko pustoszeją bazy w Wierzbicy, Wolanowie, czy Przysusze. W regionie radomskim będzie w tym roku ok. 170 paczek.