Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Franciszka Ksawera Cabrini, dziewica i zakonnica
Dziś jest: Niedziela, 22 grudnia 2024

RADOM

Zmarł pieszy potrącony przez auto

piątek, 20 października 2017 14:57 / Autor: Monika Nowakowska
Zmarł pieszy potrącony przez auto
Monika Nowakowska

W szpitalu zmarł dzisiaj 32-latek, który wczoraj wieczorem został potrącony przez samochód na ul. Czarnieckiego. Mężczyzna przechodził przez jezdnię poza przejściem. Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie w piątek zmarł. Policja apelujemy o ostrożność.

Do tragicznego w skutkach zderzenia doszło około godz. 20. – 30-letni kierowca volkswagena, mieszkaniec województwa podkarpackiego, jadąc Czarnieckiego w kierunku Warszawy potrącił pieszego, który przechodził przez jezdnię poza przejściem dla pieszych. 32-letni mieszkaniec Radomia z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Dzisiaj mężczyzna zmarł. Policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności tego wypadku – informuje Justyna Leszczyńska z KMP w Radomiu.

Policjanci przypominają, że piesi to grupa najbardziej narażona na udział i tragiczne konsekwencje wypadków drogowych.  Dlatego powinni być najbardziej zainteresowani poprawą swojego bezpieczeństwa na drodze. Niestety, zupełnie nie przejmują się zaleceniami dotyczącymi bezpieczeństwa. Apelujemy do pieszych o korzystanie z przejść dla pieszych i przechodzenie przez jezdnie w miejscach do tego wyznaczonych, a do kierowców o baczniejsze zwracanie uwagi na pobocza – proszą funkcjonariusze.

Zachowanie ostrożności i korzystanie z wyznaczonych przejść dla pieszych, chodzenie przy lewej krawędzi jezdni, gdy nie ma chodnika lub pobocza i ustępowanie miejsca zbliżającym się pojazdom to kolejne z zachowań łatwych do spełnienia i dających szansę uniknięcia tragicznych konsekwencji wypadków drogowych.

– Pamiętajmy także, że bez odblasków kierujący nie zawsze nas zauważy! To, że my widzimy światła zbliżających się pojazdów nie oznacza, że kierujący widzą nas! – ostrzega Justyna Leszczyńska.