Uroczystość Niedzieli Palmowej w radomskim Skansenie to msza święta, ale także kiermasz wielkanocny z wyrobami ludowymi, konkurs na najpiękniejszą tradycyjną palmę oraz warsztaty pisankarskie.

- Przede wszystkim to wielkie święto w naszej tradycji i Kościele. Bardzo się cieszę, że przybyło do nas wiele osób. W tej chwili trwa kiermasz wielkanocny i jest bardzo duże zainteresowanie. Myślę, że każdy dzisiaj na swoim stole wielkanocnym chce mieć element tradycji. Te przepiękne pisanki, które można u nas kupić są przygotowane bardzo różnymi metodami - dekupażu, batikową. Myślę, że to sympatyczny element, który powinien się znaleźć w koszyczku - mówi Ilona Jaroszek, dyrektor Muzeum Wsi Radomskiej.

Centralnym punktem Niedzieli Palmowej w Skansenie była msza święta pod przewodnictwem biskupa Henryka Tomasika.

- Wydarzenia Niedzieli Palmowej objawiają wielki plan Zbawienia, ale także skłaniają do refleksji. Podczas wjazdu do Jerozolimy rozległo się entuzjastyczne "Hosanna!", a za kilka dni w tym samym mieście rozlegało się "Ukrzyżuj!". Dlaczego tak? Taki jest człowiek... - mówił biskup Henryk Tomasik.

- Liturgia Niedzieli Palmowej skłania nas także do odpowiedzi dotyczącej nas samych - jak odpowiadam Chrystusowi na Jego miłość, na Jego ofiarę (...) Dzisiaj dziękujemy Chrystusowi za Jego ofiarę. Dziękujemy za to, że w Jego osobie zrealizował się wielki plan Zbawienia zapowiadany przez proroków. Dzisiaj także stawiamy sobie pytania o naszą odpowiedź, bo każdy z nas swoim życiem, swoją wiarą lokalizuje siebie między tym uroczystym "Hosanna!" i "Ukrzyżuj!". Każdy z nas ma w swoim życiu momenty, które mógłby nazwać "czasy hosanna", gdy chce radośnie wyznawać swoją wiarę, wielbić Pana Boga, ale niedobrze byłoby, gdyby w życiu kogokolwiek z nas pojawiło się "Ukrzyżuj!". Patrzymy dzisiaj na siebie, na naszą wiarę, na te momenty życia, które są znakiem naszego wyboru Chrystusa albo odrzucenia - mówił biskup radomski.

Odsłuchaj całą homilię biskupa Henryka Tomasika:

Po mszy świętej odbyła się procesja z palmami do pól. Kilkumetrowe palmy zostały wsadzone w ziemię, którą poświęcił również ksiądz biskup. Ma to chronić zasiewy.

Niedziela Palmowa w Skansenie to również kiermasz wielkanocny. Na stoiskach można było znaleźć wytwory sztuki ludowej - robione różnymi technikami palmy oraz pisanki, a także baranki i wyroby z drewna.

Anna Majchrzak już od 20 lat zajmuje się robieniem pisanek.

Nieco inną technikę ma Ewa Dąbrowska. Stosuje tzw. technikę quillingu:

Na koniec w Muzeum Wsi Radomskiej odbyło się ogłoszenie wyników konkursu na "Tradycyjną Palmę Wielkanocną".

- W tym roku wpłynęło bardzo dużo palm, bo aż 275 z 48 szkół. Naprawdę podziwiamy, ale przyznam, że nie wszystkie spełniają kryteria, jakie powinna spełniać tradycyjna palma wielkanocna. Powinna być nie za duża - do metra wysokości, ponieważ poświęconą palmę umieszczało się później w kościele za obrazem. Powinna zawierać gałązki wierzbowe, bo była to pierwsza roślina, która zakwitała na wiosnę. Palma radomska powinna być zielona, więc składać się z roślin, które już zakwitły. - mówi Aleksandra Żytnicka, etnolog z Muzeum Wsi Radomskiej.

- Jesteśmy po raz pierwszy i jesteśmy zauroczone - mówiły przybyłe do Skansenu radomianki:

Jedni uczestniczyli w Niedzieli Palmowej w Skansenie po raz pierwszy, a inny po raz DWUDZIESTY PIĄTY!

- Wszyscy myślimy o tym, co nas łączy, a łączy nas tożsamość, wartości i emocje - mówi Zbigniew Gołąbek, radny sejmiku województwa mazowieckiego.

Wśród gości specjalnych znaleźli się również m.in. Zbigniew Kuźmiuk, poseł do Parlamentu Europejskiego, poseł Leszek Ruszczyk oraz przedstawiciele władz miasta - prezydent Radosław Witkowski i wiceprezydent Konrad Frysztak.

Niedzieli Palmowej w Muzeum Wsi Radomskiej patronowało Radio Plus Radom.