Dzisiaj radni mieli zdecydować o budowie bloku mieszkalnego przy zbiegu Narutowicza i Chałubińskiego. Na rogu działki znajduje słup średniego napięcia - co według radnych - może mieć negatywny wpływ na ludzkie zdrowie. - Nie rozumiem całkowicie tej propozycji, by tam budować blok. Z rozmów z elektrykami dowiedziałem się, że może to powodować negatywne skutki zdrowotne – mówił Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej. Również radny Kazimierz Woźniak, który jest prezesem jednej ze spółdzielni mieszkaniowej, uznał lokalizację za chybioną.

Wiceprezydent miasta Konrad Frysztak tłumaczył, że linia średniego napięcia biegnie przez wiele budynków mieszkalnych. – Chcemy stworzyć tam dobre warunki dla młodych rodzin. Wzdłuż ulicy są wszystkie media: gaz, światło, energia elektryczna. Nie poniesiemy zbyt wielkich kosztów z budową tego bloku. Ponadto nie mamy zbyt wielu działek, na których możemy realizować podobne zadania – mówił Konrad Frysztak.

Ostatecznie 17 radnych zdecydowało o odrzuceniu projektu uchwały w tej sprawie, 7 było za. – Musicie państwo szukać lepszej lokalizacji – podsumował głosowanie Dariusz Wójcik.