Wszystkich powitał dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu Andrzej Matysiak. Przypomniał, że Święto Lasu zostało zainicjowane jeszcze przed II wojną światową, dokładnie w 1933 roku. - Leśnicy w całej Polsce i my także w regionie radomskim wróciliśmy do tej tradycji, do tego święta - powiedział dyrektor Matysiak. 

- Jestem przekonana, że ten rodzaj podejmowanych przez państwa działań, które mają na celu ochronę środowiska naturalnego, ale także dbanie o czystość powietrza, którym oddychamy, to jest bardzo dobry przykład troski o dobro wspólne. Bardzo cieszę się, że to przedsięwzięcie ma bardzo wspólnotowy charakter - powiedziała Pierwsza Dama. 

Tak jak co roku instruktaż sadzenia lasu przeprowadził nadleśniczy Nadleśnictwa Radom Jerzy Jacek Karaśkiewicz.

Zanim rozpoczęło się sadzenie drzew odsłonięty został pamiątkowy kamień i pomnik przyrody "Dąb Niepodległości". Następnie diecezjalny duszpasterz leśników ks. Stanisław Wlazło poświęcił sadzonki i przyszedł czas właściwego sadzenia. Pierwszy dąb zasadzili wspólnie: Agata Kornhauser-Duda i dyrektor generalny Lasów Państwowych Andrzej Konieczny.

Dyrektor Andrzej Konieczny przypomniał słowa prezydenta Andrzeja Mościckiego z pierwszego Święta Lasu 29 kwietnia 1933 r. w Wilnie „W spadku po praojcach naszych tkwi w każdym z nas miłowanie lasu. Atawizm ten jest tak silny, że miłość i przywiązanie do lasu nie da się z nas wykorzenić”.

Uczestnicząca w akcji wiceminister środowiska Małgorzata Joanna Golińska zwróciła uwagę na edukacyjny wymiar przedsięwzięcia. - W szkole dzieci uczą się o pewnych rzeczach, ale dopiero jak pójdą w teren, zobaczą jak to wygląda od samego początku, jak należy sadzić, jak należy pielęgnować, na czym tak naprawdę polega praca leśnika - powiedziała.

Największą grupę wśród sadzących las stanowiły dzieci i młodzież. To m.in. uczniowie szkoły podstawowej w Dąbrówce Podłężnej, w Bielisze, Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 w Radomiu, PSP nr 24 w Radomiu, harcerze, wolontariusze SCM Arka.

Z dużej frekwencji młodzieży cieszyła się prezes Ligi Ochrony Przyrody Elżbieta Molenda, która sama co roku uczestniczy w akcji.

Dyrektor RDLP w Radomiu Andrzej Matysiak sadzi rocznie ponad setkę drzew. Dziś posadził kolejne.

To był wyjątkowy dzień dla leśniczego Tomasza Syty. Cała akcja została przeprowadzona w jego leśnictwie Janiszew. Towarzyszyła mu żona i dzieci.

Akcja przeprowadzona została po raz szósty. Na powierzchni 0,5 ha posadzonych zostało 4 tys. sadzonek dęba. - Sadzonki są dwu-, trzyletnie. Niektóre są pięcioletnie, w zależności od tego, z którego fragmentu szkółki zostały tu przywiezione. Gleba jest bardzo dobrze przygotowana - powiedział nam nadleśniczy Karaśkiewicz.

Drzewa sadzili leśnicy, samorządowcy, politycy, przedstawiciele różnych instytucji, służb, dzieci i młodzież. Uczestnicy włączyli się w ten sposób w ogólnopolską akcję Lasów Państwowych "Tysiąc drzew na minutę" oraz uczcili 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości.  W tym roku na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu posadzonych zostało już 17 mln drzew na ponad 2 tys. ha. - Zbliżamy się do końca odnowienia lasu metodą z odkrytym systemem korzeniowym, bo wiosną tak sadzimy. Sadzić będziemy jeszcze jesienią sadzonki ze szkółki kontenerowej w Daleszycach - wyjaśnił z-ca dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu Marek Szary.

W całej Polsce posadzonych zostało ponad 500 mln nowych drzew.