Program pokazów na dwa dni znajdziecie TUTAJ.

Jak dojechać na lotnisko, co można wnieść i w co warto się zaopatrzyć? To wszystko w naszym niezbędniku na Air Show, który znajdziecie TUTAJ. 

Pokazy rozpoczęły się o 9. Wystawa naziemna to kilkadziesiąt samolotów i śmigłowców różnego typu i przeznaczenia. Na niebie zaprezentowali się piloci z ponad 20 państw świata. To m.in. grupa Frecce Tricolori, Midnight Hawks, Biało-Czerwone Iskry czy Zespół Akrobacyjny "Orlik".

Oczywiście nie zabrakło też głośnych pokazów myśliwców. Nawet zatyczki do uszu nie pomagały przy występach F-16, Su-27 czy Eurofightera. 

W czasie części oficjalnej generał Jarosław Mika, Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych przywitał zgromadzonych gości.

- To już 16. edycja tego wspaniałego święta lotnictwa. Świadczy to o sukcesie pokazów. Ich renomę dowodzi także liczba uczestników i obserwatorów. W tegorocznym Air Show w powietrzu zaprezentuje się ponad 110 statków powietrznych z 21 państw, w tym 14 zespołów akrobacyjnych. To jedne z największych pokazów w Europie. Wyjątkowość tych pokazów wynika także z obchodzonego w tym roku jubileuszu 100-lecia odzyskania niepodległości przez Państwo Polskie, ale również 100-lecia polskiego lotnictwa wojskowego i 100-lecia marynarki wojennej – mówił gen. Jarosław Mika.

Prezydent Radosław Witkowski nie krył dumy, że to właśnie Radom jest gospodarzem Air Show.

- Jest nam szczególnie miło, że po raz kolejny Radom jest gospodarzem tej wyjątkowej imprezy i z dumą możemy mówić, że jesteśmy europejską stolicą lotnictwa. Jako gospodarz miasta zapewniam, że dołożyliśmy wszelkich starań, żebyście państwo po raz kolejny wywieźli z naszego miasta jak najlepsze wrażenia – mówił prezydent Witkowski.

Na pokazach był również obecny Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej. W swoim przemówieniu podziękował organizatorom, a przede wszystkim wiceministrowi Wojciechowi Skurkiewiczowi.

- Chciałem podziękować jeszcze jednemu człowiekowi – mojemu zastępcy, ministrowi Wojciechowi Skurkiewiczowi. To pan minister nadzorował przygotowania – mówił minister Błaszczak.

Wiceminister Wojciech Skurkiewicz w przemówieniu przypomniał, że wojsko jest nierozerwalnie związane z Radomiem.

Częstym gościem na pokazach w Radomiu jest Artur Kielak. W zeszłym roku został wybrany najlepszym pilotem Air Show. Tym razem występował solo.

- Latam solo, wykonuję pilotaż w formule freestyle – tak jak na mistrzostwach – mówi Artur Kielak.

Pokazy Artura Kielaka charakteryzują duże przeciążenia, dochodzące nawet do 10G. Oznacza to, że masa ciała wzrasta dziesięciokrotnie.

- To jest po prostu miażdżenie organizmu w obydwie strony. Dodatkie, gdy wciska w fotel, a ujemne, gdy wyciąga krew i próbuje wbić ją do głowy, natomiast pilota akrobacyjnego cieszy to, że może walczyć z przeciążeniami i z nimi wygrywać, bo chodzi o wygrywanie ze słabościami organizmu – tłumaczy Artur Kielak.

Prezydent Radosław Witkowski chwali współpracę z wojskiem i dziękuje, że to właśnie Radom został wybrany na gospodarza pokazów. Zapewnia, że wszystkie służby miejskie są dobrze przygotowane do Air Show.

Wiceminister Wojciech Skurkiewicz mówi, że mimo deszczu pogoda do lotów była dobra i przyciągnęła dziesiątki tysięcy widzów.

Płk Jan Skowroń, dowódca 42. Bazy Lotnictwa Szkolnego przypomniał, że ten rok jest szczególny nie tylko ze względu na 100-lecie niepodległości, ale także 20-lecie Zespołu Akrobacyjnego "Orlik".

Generał Krzysztof Żabicki mówi, że to był trudny dzień, ale mimo deszczowej aury, pokazy obejrzało ponad 80 tysięcy osób!

Jedyną grupą, która nie dotarła na pokazy byli „Żelaźni”. To ze względu na trudne warunki pogodowe w miejscu bazowania.

Poniżej prezentujemy galerię zdjęć z pokazów: