RADOM
Nie stawił się po raz trzeci
Mateusz D., sprawca śmiertelnego wypadku na ul. Mieszka I z lipca 2017 roku nie stawił się w areszcie. Sąd Okręgowy w Radomiu wydał zarządzenie o doprowadzeniu skazanego do aresztu.
Mateusz D. poza aresztem przebywa od 31 sierpnia 2018 roku. Wtedy ogłoszony został wyrok sądu II instancji i cofnięty został środek zapobiegawczy w postaci aresztu. Skazany ostatecznie miał stawić się do odbycia kary w czwartek, 3 stycznia. Był to to trzeci termin stawienia się, dwa poprzednie były nieskuteczne ze względu na chorobę i rehabilitację Mateusza D. Oskarżony jednak nie pojawił się. W tym wypadku Sąd Okręgowy w Radomiu wydał zarządzenie o doprowadzeniu Mateusza D. do aresztu.
Przypomnijmy, Mateusz D. w maju ubiegłego roku usłyszał wyrok. Oskarżony został o umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Mężczyzna kierując osobowym mercedesem, prowadził pojazd na obszarze zabudowanym z prędkością niedozwoloną wynoszącą około 163 km/h, co uniemożliwiło mu panowanie nad pojazdem. W wyniku zbyt szybkiej jazdy dojeżdżając do oznakowanego skrzyżowania z ulicą Królowej Jadwigi i ulicą Brzustowską, doprowadził do czołowego uderzenia mercedesa w prawy bok przejeżdżającego przed nim opla. W wyniku uderzenia kierujący oplem oraz pasażerka doznali wielonarządowych obrażeń ciała, które doprowadziły do śmierci.
Mężczyzna został skazany na pięć lat więzienia, dodatkowo dostał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres dziesięciu lat. Skazany miał również zapłacić zadośćuczynienie córce i synowi małżeństwa, które zginęło w wypadku. Oskarżyciele posiłkowi otrzymają po pięćdziesiąt tysięcy złotych. Mateusz D. ma także wpłacić na rzecz każdego z dzieci ponad 3 tysiące złotych tytułem poniesionych przez strony wydatków. ma również zapłacić zadośćuczynienie córce i synowi małżeństwa, które zginęło w wypadku. Oskarżyciele posiłkowi otrzymają po pięćdziesiąt tysięcy złotych. Dodatkowo ma także wpłacić na rzecz każdego z dzieci ponad 3 tysiące złotych tytułem poniesionych przez strony wydatków.