Obawy budzą również proporcje między wsparciem dla Warszawy i północnego Mazowszu a wsparciem dla południowego Mazowsza.
- Nowe reguły konserwują rozjechanie się dużych, slnych samorządów z takimi samorządami, jak choćby miasto Radom, czy powiat radomski. Mimo, że w założeniu jest to wyrównywanie szans, ci, którzy mają dużo, dostaną jeszcze więcej, a ci, którzy mają mało, dostaną mniej. Nie ma to nic wspólnego z wyrównywaniem poziomów - mówi wicestarosta radomski, Waldemar Trelka. Wicestarosta dodaje, że nieszczęściem subregionu radomskiego jest pozostawanie w województwie mazowieckim, ponieważ zamożność Warszawy wpływa na statystyki i tym samym mniej dostaje uboga południowa część Mazowsza.

Wójt Jedlni - Letnisko, Piotr Leśnowolski zwraca uwagę na zastąpienie bezzwrotnych dotacji pożyczkami. Oznacza to, że gmina będzie musiała zadłużać się, aby spłacić unijne pożyczki.

Wolanów czerpał do tej pory środki z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. W persprektywnie uninej 2014 - 2020 będą mniej pieniędzy w tym obszarze - mówi wójt Wolanowa, Krzysztof Murawski.

Szef klubu radnych PiS w Radomiu Jakub Kowalski krytykuje natomiast listy inwestycji do Kontraktu Terytorialnego przyjęte przez Zarząd Województwa Mazowieckiego. Z list tych wynika, że polityka niezrównoważnego rozowoju Mazowsza prowadzona przez koalicję PO-PSL ma być kontynuowana w latach 2014-2020 - mówi radny Kowalski:

Zdaniem radnego jedyną szansą na powstrzymanie dalszej degradacji subregionu radomskiego są nadchodzące wybory samorządowe i odsunięcie od władzy na Mazowszu koalicji PO-PSL.