RADOM
Bezdomny nie musi być głodny
"Bezdomni i jadłodajnia" - streetworkerzy Caritas Diecezji Radomskiej ruszają z kolejną akcją skierowaną do osób bez dachu nad głową.
Streetworkerzy chcą zapewnić osobom bezdomnym ciepłe posiłki i zachęcić ich do regularnego odwiedzania jadłodajni. Na początek wytypują ok. 15 bezdomnych, którym systematycznie będą towarzyszyć przy spożywaniu posiłków. - Większość z nich jest nam dobrze znana, ale postaramy się dotrzeć do tych z największego dna, dziur i melin - mówi streetworkerka Dagmara Kornacka. -Chodzi nam o wyrobienie w bezdomnych pewnego nawyku - dodaje.
– Chcemy doprowadzać osoby bezdomne na posiłek prosto z ulicy i wydawać skierowania na obiady na dwa miesiące. Przez takie działania chcemy wyrobić u nich nawyk jedzenia obiadu przez cały rok, odżywić często wycieńczony organizm, oswoić ich z jadłodajnią, bo bezdomny sam często się wstydzi, a z nami będzie mu po prostu raźniej - mówi Dagmara Kornacka:
Streetworkerzy apelują o odsyłanie bezdomnych do placówki przy Zagłoby. To w przypadku, jeśli będziemy proszeni przez nie o pieniądze czy jedzenie.
Jadłodajnia Caritas diecezji radomskiej znajduje się przy ul. Kościelnej 5. Streetworkerzy zachęcają mieszkańców do informowania bezdomnych o możliwości skorzystania z pomocy jadłodajni zamiast kupowania im jedzenia. Chcą budować relację z bezdomnymi oraz promować abstynencję – aby skorzystać z jadłodajni bezdomni muszą być trzeźwi.