RADOM
Sezon na owoce leśne rozpoczęty
Sezon na owoce leśne rozpoczęty - na targowiskach pojawiły się już pierwsze jagody, leśne poziomki i inne owoce runa leśnego. Wszystkie kuszą smakiem, zapachem i kolorem. Ale, uwaga! Nie umyte - mogą być przyczyną zarażenia bąblowicą - groźną, pasożytniczą chorobą wywoływaną przez tasiemca wieńcogłowego.
Powiatowa Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna w Radomiu ostrzega i przypomina jednocześnie o dokładnym myciu owoców leśnych.
Najczęstszą przyczyną zarażenia się człowieka są jaja tasiemca uczepione leśnych jagód, poziomek i innych owoców leśnych. Jedzenie jagód należy zatem odłożyć do momentu powrotu do domu i starannego ich umycia. Sanepid zaleca także dokładne mycie rąk po każdym kontakcie ze zwierzętami, ponieważ jaja mogą znajdować się również na ich sierści - mówi rzecznik Sanepidu Małgorzata Gregorczyk:
Tasiemiec wieńcogłowy (bąblowiec) jest niewielkich rozmiarów - ma ok. 2 mm długości. Należy do bardzo odpornych pasożytów. Jego jaja w temperaturze -27 stopni Celsjusza przeżywają 54 dni, a inwazyjność tracą po 96 godzinach przebywania w temperaturze -70 stopni Celsjusza.
Z przeprowadzonych badań wynika, że głównymi nosicielami pasożyta są lisy. Zanieczyszczają one owoce wydalanymi jajami tasiemca. Zagrożenie wzrasta, gdyż populacja lisów wciąż się powiększa. Zarażenie człowieka następuje poprzez połknięcie jaj, z których w jelicie cienkim uwalnia się postać larwalna, a ta z kolei wraz z krwią wędruje po całym organizmie. Larwy tasiemca mogą wykazywać cechy nowotworu złośliwego dając przerzuty i prowadząc szybko do wyniszczenia organizmu. Głównym czynnikiem decydującym o możliwości powrotu do zdrowia jest wczesna i prawidłowa diagnoza. Niestety rozpoznanie bąblowicy jest bardzo trudne, gdyż przez wiele miesięcy może nie dawać żadnych objawów.
Bąblowce przenosić mogą także psy i koty, jednak przypadki wykrycia bąblowicy u zwierząt domowych są bardzo rzadkie.
Leczenie bąblowicy jest długotrwałe i kosztowne. Obejmuje radykalny zabieg chirurgiczny oraz co najmniej 20-letnią chemioterapię przeciwpasożytniczą. W ciągu kolejnych 10 lat niezbędne są badania kontrolne.
Po raz pierwszy w Polsce bąblowicę wykryto w 1994 r. u lisów w woj. pomorskim. Kolejne badania ujawniły jego powszechne występowanie w woj.: warmińsko- mazurskim i podkarpackim.