RADOM
Wiaty znów się zielenią
- Spadła temperatura, padał deszcz - jest lepiej - mówi Dawid Puton - rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu. Zielone wiaty w centrum Radomia przegrały z ostatnią falą upałów, która przetoczyła się przez region, jednak już zielenią się na nowo.
Dwie demonstracyjne zielone wiaty przystankowe - jedno z rozwiązań realizowanych w ramach programu LIFE - zostały zainstalowane przy ulicy Struga, w pobliżu placu Jagiellońskiego. Instalacja „zielonych dachów” miała być sposobem na zagospodarowanie wody opadowej, redukcję zanieczyszczeń powietrza i osłabienie negatywnych efektów zjawiska miejskiej wyspy ciepła.
Dachy przystanków obsadzone zostały rozchodnikiem. To gatunek roślin, które w naturze rosną w miejscach suchych. Jednak ostatnie upały pokonały nawet sucholubne rośliny zdobiące wiaty.
Upały zrobiły swoje, ale na to, ze rośliny uschły wpływ mogła mieć również wymiana dachów po zimie. Przez to na wysokie temperatury wystawione zostały rośliny młode, nie do końca ukorzenione. - Z wierzchu wyglądało to tak, jakby rośliny były zupełnie suche, jednak pod spodem były zielone. Istnieje szansa na to, że uda się przywrócić te wiaty do stanu pierwotnego i one faktycznie będą znów zielone - mówi Dawid Puton z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu:
Rośliny na dachu powoli odżywają. Jak zapewnia rzecznik, pracownicy MZDiK codziennie podlewają rośliny. Gdyby zdarzyło się tak, że wiat nie da się uratować, MZDiK będzie próbował dogadać się z wykonawcą, aby - w ramach gwarancji - po raz kolejny wymienił dachy. - Jeśli to się nie uda, będziemy dosadzali rozchodnik, by wiaty uratować - dodaje Dawid Puton:
Zielone dachy zainstalowane zostały w październiku ubiegłego roku. Obsadzenie jednej wiaty kosztuje 20 tys. zł. Miasto póki co nie planuje obsadzania kolejnych wiat.