W poniedziałek, 7 czerwca, w różnych miejscach w całej Polsce pielęgniarki odeszły od łóżek pacjentów na dwie godziny. Tak też stało się w Radomiu. Pielęgniarki strajkowały przeciw warunkom pracy i niskim płacom.

- Jest to dwugodzinny strajk ostrzegawczy z odejściem od łóżek, przeciwko ustawie rządu, która uderza bezpośrednio w interesy pielęgniarek i położnych, a także zagraża życiu i bezpieczeństwu pacjentów - mówi Małgorzata Kowalczyk, sekretarz w Związku Zawodowym Pielęgniarek i Położnych przy Radomskim Szpitalu Specjalistycznym.

W Polsce brakuje pielęgniarek, często pracują one w dwóch lub trzech szpitalach jednocześnie

- Ja przyjechałam bezpośrednio z dyżury 24-godzinnego. Ja wiem, że źle robię, że tyle pracuję. Gdyby teraz pielęgniarki odeszły z drugiej pracy to większość instytucji medycznych w Polsce przestałoby w ciągu tygodniu funkcjonować - dodaje Małgorzata Kowalczyk.

Nieprzespane noce, przebiegane dyżury oraz stres. Z tym często wiąże się praca pielęgniarki. Jest to trudny zawód wyjaśnia Małgorzata Kowalczyk

- To jest ciężka praca. Młode pielęgniarki, jeżeli odbierają nawet prawo do wykonywania zawodu, to rzadko podejmują pracę.

Sytuacja epidemiczna poprawia się, jednak w czasie wybuchu pandemii pielęgniarki wraz z lekarzami walczyły o zdrowie i życie pacjentów.

- Było mnóstwo zakażeń, ja też chorowałam. Dużo pielęgniarek chorowało - dodaje Kowalczyk.

Pielęgniarki z Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego również włączyły się w ogólnopolską akcję. 

-  W tym momencie mamy dodatek zembalowy, który obowiązuje od 2015 roku. Jednak ten dodatek obowiązuje do końca czerwca, wcześniej był on przedłużany. Teraz nie mówi się o jego przedłużaniu, tylko wprowadza się nowe współczynniki minimalnego wynagrodzenia - wyjaśnia Izabela Wąsik, przewodnicząca Zakładowej Organizacji Związkowej Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu

Dodajmy, że w szpitalach powiatowych w Iłży i Pionkach pielęgniarki nie odeszły od łóżek pacjentów, choć poparły postulaty. Ograniczyły się tylko do rozwieszenia na oddziałach plakatów oraz akcji informacyjnej.