Podczas ceremonii na cmentarzu odbyła się modlitwa w intencji pomordowanych, apel pamięci, salwa honorowa, złożenie kwiatów i zapalenie zniczy pod Pomnikiem Katyńskim.

Prezydent Radomia Radosław Witkowski zwrócił uwagę na lata, w których nie można było mówić o zbrodni katyńskiej oraz wylicza ofiary z Radomia. Odnosi się także do obecnych wydarzeń na Ukrainie.

- Prawda o zbrodni katyńskiej przez całe dziesięciolecia była zakłamywana, ale przez ten cały czas pamięć o okrucieństwie sowietów była przekazywana potomnym. Wśród ofiar było 100 osób z Radomia i co najmniej drugie tyle z regionu. Dziś historia zatoczyła koło. Znów w masowych grobach znajdowane są ciała zamordowanych cywilów. Rosja stosuje te same metody. Jest tak samo okrutna i rozpowszechnia taką samą propagandę - mówi prezydent Radomia Radosław Witkowski.

Wicewojewoda mazowiecki Artur Standowicz zwraca uwagę na to, jak ważna w dzisiejszych czasach jest pamięć o ofiarach zbrodni katyńskiej. 

- Naród, który nie pamięta swojej historii i swoich bohaterów nie zasługuje na przyszłość. Bardzo istotne jest, żebyśmy w takich chwilach jak te potrafili się spotkać i oddać honor tym, którzy zginęli za wolną Polskę – dodaje wicewojewoda mazowiecki Artur Standowicz.

Dzisiaj odbyła się także Msza Św. w kościele garnizonowym w Radomiu, w intencji pomordowanych jeńców polskich z obozów Kozielsk, Starobielsk, Ostaszków i zaginionych na Wschodzie. Homilię wygłosił  ks. Jarosław Rożek z Kongregacji Oratorium św. Filipa Neri w Radomiu.

- Módlmy się za jeńców sowieckich obozów, ofiary zbrodni katyńskiej  z 1940 roku. Módlmy się za ich najbliższych - mówi.

W tym roku obchodzimy 82. rocznicę zbrodni katyńskich.