To już 11. edycja festiwalu. W tym roku artystów mogliśmy podziwiać w sześciu miejscach - na pl. Konstytucji 3 Maja, na scenie przy fontannach, przy ul. Żeromskiego 47, na pl. Corazziego, w Muszli Koncertowej oraz w sali koncertowej Radomskiej Orkiestry Kameralnej.

- Zwiększony budżet, zaangażowanie samorządu województwa mazowieckiego, to przełożyło się na program, który jest bogaty, jak nigdy dotąd. Jestem przekonany, że festiwal będzie dowodem na to, że Radom zaskakuje, warto go odwiedzić i ma bardzo wiele do zaoferowania - mówi wiceprezydent Mateusz Tyczyński.

Duże zainteresowanie wzbudził pokaz Kacpra Mysiorka, znanego również jako "mistrz ucieczek".

- Dzisiaj uwalniałem się z kaftana bezpieczeństwa i 10-metrowego łańcucha w półtorej minuty. Ja nie mam pełni kontroli, bo w kaftan bezpieczeństwa i łańcuchy owijają mnie osoby z publiczności. Przez to nie zawsze się udaje. Dzisiaj udało się - mówi Kacper Mysiorek.

Pokaz ogniowy połączony z połykaniem miecza zaprezentował Tommy Everson z Australii.

- Jestem komikiem, który żągluje ogniem i na koniec połyka miecz. Przygotowanie do pokazów z publicznością zajmuje około 2-3 lat. Zacząłem to robić 10 lat temu po skończeniu szkoły. Uznałem, że to dobry sposób na zarabianie pieniędzy i zabawę - mówi Tommy "The Fireboy".

Każdy pokaz gromadził tłumy radomian w każdym wieku.

Na niedzielę zaplanowany jest drugi dzień festiwalu. Pokazy będzie można oglądać od 16:00 do 21:00.