Do przetargu na dostawę energii do miasta wpłynęła jedna oferta. Cena za kilowatogodzinę wzrosła z 34 gr do 2,61 zł. Doliczając do tego wzrost zapotrzebowania miasta na energię daje to prawie 9-krotny wzrost.

- W tej chwili ta oferta jest sprawdzana pod względem formalnym. Dziś wydaje się, że jedynym wyjściem jest unieważnienie przetargu i odrzucenie oferty, która jest niemoralna i ogłoszenie przetargu na nowych warunkach - mówi prezydent Radosław Witkowski.

Obecna umowa obowiązuje do końca roku. Sekretarz Michał Michalski szacuje, że jeśli przetarg zostałby powtórzony, to jego rozstrzygnięcie wypadałoby na połowę listopada.