Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
ALEJA GWIAZD
Mariusz Syta
Patron dnia: św. Franciszka Ksawera Cabrini, dziewica i zakonnica
Dziś jest: Niedziela, 22 grudnia 2024

RADOM

Stephan Antiga w Radomiu!

piątek, 05 grudnia 2014 10:01 / Autor: Radosław Mizera
Stephan Antiga w Radomiu!
Radosław Mizera

Zaplanowana przez Stephane Antigę na przyszły tydzień konsultacja szkoleniowa w Spale została przełożona. Selekcjoner reprezentacji Polski zapowiada natomiast swoją wizytę w Radomiu.

Konsultacja w Centralnym Ośrodku Sportowym w Spale rozpocząć miała cykliczne spotkania z młodymi zawodnikami. - Napięty kalendarz skorygował nasze plany. Jednak nie rezygnujemy z pomysłu, który naszym zdaniem jest szansą dla utalentowanych siatkarzy. W najbliższym czasie będę uważnie obserwował ich grę i dotyczy to nie tylko rozgrywek PlusLigi – zapewnia Stephane Antiga.
O tym, że selekcjoner nie rzuca słów na wiatr będzie można się przekonać najprawdopodobniej już w poniedziałek w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Zapowiedź przyjazdu selekcjonera do Radomia nie jest przypadkowa. Na pierwszą konsultację, o czym informowały media obszernie, powołanych zostało ośmiu siatkarzy. Trzech z nich: Marcin Janusz, Mateusz Bieniek (obaj Effector Kielce), a także Bartłomiej Bołądź (Cerrad Czarni Radom) zagra właśnie w hali przy ul. Narutowicza.
- Chcę zmotywować ich do dalszej pracy – przyznaje selekcjoner. Stephane Antiga zastrzega przy tym. - Obserwuję wszystkich zawodników, patrzę na to jak grają. Jest to dla mnie bardzo ciekawe zajęcie, bo wiele drużyn gra na wysokim poziomie, więc emocji nie brakuje – mówi selekcjoner złotych medalistów FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014.
Wcześniej trener przyglądał się poczynaniom siatkarzy m.in. w meczu AZS Politechnik Warszawa - Cerrad Czarni Radom. Obecny był w Łodzi na spotkaniu PGE Skra Bełchatów - Asseco Resovia Rzeszów. W Radomiu towarzyszyć mu ma Philippe Blain, drugi szkoleniowiec i najbliższy współpracownik.