Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
KTO RANO WSTAJE
Kasia Kozimor, Tomek Waloszczyk
Patron dnia: św. Cecylia, dziewica i męczennica
Dziś jest: Piątek, 22 listopada 2024

SPORT

Biografia ikony Radomiaka spisana

sobota, 30 grudnia 2017 11:25 / Autor: Monika Nowakowska
Biografia ikony Radomiaka spisana
foto: stowarzyszenie Gramy Razem
Monika Nowakowska

Ikona Radomiaka, duma Radomia, a może trochę zapomniany bohater… Marian „Maryś" Czachor - to wciąż jedyny reprezentant Polski seniorów w piłce nożnej, który w momencie występu z orzełkiem na piersi, był zawodnikiem klubu Radomiaka Radom. Miłośnicy sportu i fani piłki nożnej będą mogli od teraz poczytać o jego niesamowitej karierze na kartach książki, której autorem jest Lech Mosiołek. 93-letni „Maryś” doczekał się publikacji, ale wciąż  czeka na następcę...

- W tym roku minęła 70. rocznica wspomnianego, pamiętnego wydarzenia. Dzięki wyjątkowemu wydawnictwu zatytułowanemu "Kolumbowie Radomskiego Futbolu", które właśnie ujrzało światło dzienne, uczciliśmy to wydarzenie, patriotyczną postawę oraz bezgraniczną miłość do futbolu Marysia oraz jego braci – Aleksandra, Ryszarda i Jerzego – podkreśla Lech Mosiołek, autor publikacji.

Wyjątkowość wydawnictwa polega również na tym, że nie ma charakteru komercyjnego i jest dostępna bezpłatnie. Co więcej, nazwisko każdego sympatyka sportu bądź firmy, którzy wsparli wydawnictwo, znalazły się w "Księdze Fanów Radomiaka 2017" oraz liście podmiotów partnerskich zamykających publikację.

- W imieniu całej naszej rodziny pragnę złożyć serdeczne podziękowania wydawcy, czyli Stowarzyszeniu "Gramy Razem" za inicjatywę i gromadzenie środków w celu wydania tej książki. Podziękowania także wszystkim tym, którzy wsparli to ważne dla naszej rodziny wydawnictwo. Na koniec muszę podkreślić wyjątkową rolę Lecha Mosiołka, który z nadludzką cierpliwością gromadził wszystkie informacje o Radomiaku, przeprowadził z Marianem i Aleksandrem wiele długich rozmów, zbierając dane, które posłużyły mu do napisania tego opracowania – podkreśla Jacek Czachor.