SPORT
Czas na mistrza
Cerrad Czarni Radom zagrają jutro z mistrzem Polski ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Mecz rozpocznie się o godz. 17 na hali radomskiego MOSiR-u.
To hit i prestiżowy mecz, bo ZAKSA jest aktualnym mistrzem, ale też liderem tabeli PlusLigi. Siatkarze z Kędzierzyna przegrali w tym sezonie tylko raz z Resovią Rzeszów. Do tego w środę pokonali w Lidze Mistrzów Diatec Trentino 3:2 i są liderami grupy. A Czarni? Są na fali. Za nimi cztery zwycięstwa z rzędu. Uległy im: Espadon Szczecin, MKS Będzin, Dafi Społem Kielce oraz BBTS Bielsko-Biała. Wojskowi zajmują 9. miejsce w tabeli.
- Będzie to dla nas ogromne doświadczenie zagrać z tak utytułowaną drużyną, siatkarzami klasy europejskiej i światowej. Historia sportu pokazuje, że cuda się zdarzają i jeżeli złapiemy odpowiedni rytm gry, odpowiednio będziemy dopingowani, a tego jestem pewien, przez naszych kibiców, to możemy sprawić ogromną niespodziankę. Wyjdziemy z szatni, mam nadzieję, bardzo odważnie, z pokorą i szacunkiem do przeciwnika, z chęcią pokazania się u siebie z dobrej strony - mówi dzień przed meczem terener Robert Prygiel.
Robert Prygiel przyznaje, że seria zwycięstw daje drużynie komfort, ale stara się, aby to nie dekoncentrowało zespołu.
- Oczywiście, że jesteśmy w stanie przeciwstawić się mistrzowi Polski. Mimo że ich kluczowy zawodnik jest kontuzjowany, to na pewno ZAKSA będzie grała na bardzo wysokim poziomie. Jeszcze nie udało nam się wygrać z ZAKSĄ. Jutro będziemy na pewno chcieli spróbować z nimi zwyciężyć - mówi siatkarz Cerrad Czarnych Radom Jakub Ziobrowski.
Czarni zagrają na pewno bez Michała Filipa. Anginę ma zaś Norbert Huber.