Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Zygmunt, król i męczennik
Dziś jest: Czwartek, 02 maja 2024

RADOM

Magistrat: Paweł Górak mija się z prawdą

czwartek, 10 sierpnia 2017 12:31 / Autor: Weronika Chochoł
fot. Radio Plus Radom
Weronika Chochoł

Takie jest stanowisko radomskiego magistratu dotyczące wczorajszej wypowiedzi byłego komendanta radomskiej Straży Miejskiej - Pawła Góraka.

W nadesłanym do naszej redakcji komentarzu czytamy, że zdaniem radomskiego magistratu wypowiedzi Pawła Góraka dotyczące okoliczności zwolnienia go ze stanowiska komendanta Straży Miejskiej w Radomiu są "emocjonalne i niezgodne z prawdą".

Poniżej publikujemy treść komunikatu wystosowanego przez Urząd Miejski w Radomiu:

„W odniesieniu do emocjonalnych i niezgodnych z prawdą wypowiedzi pana Pawła Góraka dotyczących okoliczności zwolnienia go ze stanowiska komendanta Straży Miejskiej w Radomiu wyjaśniamy:

Prezydent Miasta Radomia 10 lipca osobiście przedstawił panu Pawłowi Górakowi  konkluzje z przeprowadzonego przez niego postępowania wyjaśniającego działania Straży Miejskiej w dniu 24 czerwca oraz to, jak wyglądał nadzór nad nimi. Postępowanie to, które dotyczyło sprawy w sposób szczególny bulwersującej opinię publiczną, wykazało niezbicie: brak nadzoru nad działalnością SM w dniu 24 czerwca, wprowadzenie w błąd prezydenta Radomia w procesie wyjaśniania nieprawidłowości oraz przedstawienie nierzetelnych wyjaśnień w sprawie okoliczności zajść na ul. Żeromskiego.

Pan Paweł Górak miał 3 tygodnie, do momentu wręczenia wypowiedzenia, na wyjaśnienie i przedstawienie swojego stanowiska w stosunku do tych ustaleń. Nie uczynił tego, co więcej nie wyraził nawet chęci spotkania z prezydentem.

Prezydent nie może pozwolić  na to, aby osoby mu podlegające - w dodatku odpowiadające za tak ważne zadania jak porządek w mieście - w lekceważący sposób odnosiły się do jego poleceń. Wypowiedzenie, które otrzymał pan Paweł Górak jest dobrze umotywowane i udokumentowane.”

Przypomnijmy, wczoraj Paweł Górak złożył pozew do Sądu Pracy. Zwolniony przed kilkoma dniami komendant nie zgadza się z decyzją prezydenta miasta Radosława Witkowskiego o odwołaniu go ze stanowiska szefa strażników miejskich. Decyzja prezydenta Radosława Witkowskiego, jak sam tłumaczył, spowodowana była utratą zaufania wobec komendanta. To efekt braku rzetelności i należytej staranności komendanta podczas wyjaśniania i przygotowywania raportu nt. wydarzeń, które miały miejsce 24 czerwca podczas manifestacji na ulicy Żeromskiego w Radomiu. Tego dnia działacze Młodzieży Wszechpolskiej zaatakowali działacza Komitetu Obrony Demokracji. Na miejscu nie było policji, strażnicy miejscy spóźnili się z interwencją. Funkcjonariusze podjęli decyzję, że podjadą samochodem, choć jak się okazało, pieszo na miejscu byliby szybciej. Więcej o sprawie odwołania komendanta i zwolnienia go piszemy tutaj.

Na oświadczenie magistratu odpowiada Paweł Górak:

"W nawiązaniu do oświadczenia Pana Prezydenta uprzejmie wyjaśniam, że spotkanie które odbyło się 10 lipca 2017 roku dotyczyło przedstawienia przez Prezydenta wyłącznie jego opinii. Na tym spotkaniu poinformowałem Pana Prezydenta że powyższa opinia może wynikać jedynie z braku znajomości funkcjonowania jednostki jaką jest Straż Miejska co będę się starał udowodnić przed sądem pracy.

Poprosiłem o określenie zarzutu wobec mnie i jednostki na piśmie co da mi możliwość odniesienia się do nich i sprostowania błędnej interpretacji Prezydenta. Muszę poinformować, że nigdy nie otrzymałem wniosków końcowych z postępowania Prezydenta Miasta czym została mi zabrana możliwość ustosunkowania się do tego oczywiście mylnego stanowiska.

Ponadto informuje, że nie ja tylko Prezydent w mediach publicznych informował, że nie podjął żadnej decyzji w mojej sprawie i oczekuje powrotu do pracy po zakończonej chorobie w celu spotkania się i omówienia zastrzeżeń. Dlatego też miałem prawo uważać, że po powrocie uzyskam od Prezydenta informacje w formie pisemnej z wyników kontroli co spowoduje że będę mógł wreszcie odnieść się do nich. Niestety z przykrością stwierdzam że Prezydent wprowadził w błąd zarówno mnie jak i mieszkańców, gdyż spotkanie takie nigdy się nie odbyło. Natomiast po powrocie z choroby o godz. 8 rano otrzymałem telefon z kadr, że mam przyjść do Urzędu po wypowiedzenie umowy o pracę.

Dlatego jeszcze raz powtarzam w mojej ocenie jak i nie tylko mojej Prezydentem miasta powinna być osoba prawdomówna i powinna mieć cywilną odwagę spojrzeć drugiej osobie w twarz i tą prawdę obronić. Niesyty postępowanie Prezydenta wskazuje, że takiej odwagi w tej sytuacji mu zabrakło, a taki sposób myślenia jest mu daleki. Jestem przekonany, że sąd w krótkim terminie będzie w stanie rozpoznać i wydać wyrok w sprawie kto ma rację."