Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: święci Filip i Jakub Młodszy, Apostołowie
Dziś jest: Poniedziałek, 06 maja 2024

RADOM

Jak rozliczać ciepło?

czwartek, 11 stycznia 2018 11:00 / Autor: Jakub Szczechowski
fot. Radio Plus Radom
Jakub Szczechowski

Mieszkańcy radomskiego Ustronia stoją przed strategiczną decyzją jak rozliczać ciepło. Do końca stycznia mają wybrać czy zostają przy podzielnikach czy wolą przejście na rozliczanie związane z metrażem mieszkania. 

Do mieszkańców trafił w tej sprawie list od Spółdzielni Mieszkaniowej 'Ustronie'. Główną przyczyną jest to, że dobiera końca 10-letnia umowa z firmą, montującą podzielniki i rozliczającą ciepło. Wybór wcale nie jest prosty i oczywisty, bo nie ma też idealnego i sprawiedliwego sposobu rozliczania kosztów zużycia energii cieplnej. Obydwa sposoby mają wady i zalety.  Podzielnik nie gwarantuje płacenia wprost za swoje zużycie ciepła. Na ostateczne rachunki wpływ mają także zachowanie grzewcze sąsiadów. System podzielnikowy miał doprowadzić do zmniejszenia zużycia energii cieplnej w poszczególnych budynkach. To rzeczywiście zdało egzamin. Pojawia się jednak pewne ale...  - Mieszkańcy w pewnym stopniu, może to zbyt daleko idący wniosek, z rozliczania kosztów ogrzewania poczynili sobie źródło dochodów. Im mniej tego ciepła zużyję, tym większy będę miał zwrot. Generalnie osiedle Ustronie zamieszkują ludzie starsi, dochody ich są stosunkowo niskie i oszczędzają. To jednak prowadzi do degradacji lokali mieszkalnych, występują zawilgocenia, nadmierne wychłodzenie, zaniechane są sprawy wentylacyjne - mówi Główny Księgowy SM "Ustronie" Robert Pyzara.

Niszczenie mieszkań to jeden problem, innym jest wpływ takich zachowań na rachunki innych. - Gros mieszkańców, którzy oszczędzają, korzysta z ogrzewania poprzez elementy instalacji, co oczywiście jest mało efektywne i powoduje, że mieszkańcy sąsiadujących lokali w momencie, kiedy potrzebują wyższego komfortu cieplnego, ponoszą odpowiednio wyższe koszty za zużytą energię cieplną - wyjaśnia Robert Pyzara. Ciepło przenika przez ściany, a więc z ogrzewanych mieszkań ucieka do tych zimnych. Jest jeszcze inna kwestia. Przy naliczaniu kosztów stosowane są proporcje - 65% kosztów stałych (dotyczy części wspólnych budynków, a więc klatek, piwnic, jak też nieopomiarowanych łazienek) i 35% kosztów zmiennych (dotyczy to opomiarowania przez podzielniki). Jeżeli w większości mieszkań, grzejniki są zakręcane, to te 35% rozkłada się na małą liczbę mieszkańców i ci, pomimo średniego poziomu grzania, płacą stosunkowo dużo.

Podzielniki mają niewątpliwie wady, ale ma je też system metrażowy. To duże koszty ogrzewania dla danego budynku.  - Mieszkańcy bez hamulców mogą korzystać z energii cieplnej. Nie ma co prawda zawilgoceń, ale przejście na tzw. ryczałt wyzwala zachowania już mniej racjonalne. Na pewno koszty na budynku rosną - mówi Główny Księgowy SM "Ustronie". "Podstawą ustalenia zaliczki za centralne ogrzewanie z użytkownikami, którzy nie posiadają podzielników kosztów ogrzewania, jest miesięczny koszt ogrzewania 1 m kw. powierzchni użytkowej planowany na dany rok, powiększony współczynnikiem 1,50" - czytamy w piśmie do mieszkańców. Spółdzielnia wyliczyła 3,08 zł/m kw.

O zdanie zapytaliśmy mieszkańców.

Okazuje się, że większość chce zostać przy podzielnikach. Przewaga zwolenników podzielników nie dziwi, jeżeli weźmiemy pod uwagę liczby. Na ok. 8,5 tys. lokali w zarządzie SM "Ustronie" ponad 2 tys. lokali ma dopłatę do energii cieplnej. Reszta to zwroty, mniejsze lub większe, ale jednak zwroty. Aby zmienić w danym budynku rozliczanie podzielnikowe musi opowiedzieć się za tym na piśmie więcej niż 2/3 użytkowników lokali w danym budynku. Zmiany wejdą w życie od 1 czerwca 2018 roku.