Sprawa dotyczy byłego zawodnika radomskiego klubu, który uważa, że nie otrzymał wszystkich należnych mu pieniędzy za grę w zespole.

Sprawę skomentował prezes klubu Wojciech Stępień. - Potwierdzam, że otrzymaliśmy zakaz transferów orzeczony przez FIVB. Sprawa jest w toku, bowiem odwołaliśmy się do Trybunału Arbitrażowego przy FIVB. Mieliśmy taką możliwość. Sprawę prowadzi mecenas od spraw sportów międzynarodowych. Stoimy na stanowisku, że orzeczenie było jednostronne na rzecz zawodnika. Dlatego nasze odwołanie skierowaliśmy do Trybunału i czekamy na odpowiedź. Od tej decyzji uzależniamy podjęcie dalszych czynności – powiedział w rozmowie z Radiem Plus Radom prezes Stępień.

Klub stoi na stanowisku, że zgodnie z kontraktem zawodnikowi zostały wypłacone należne pieniądze.