DIECEZJA RADOMSKA
To był nasz biskup - święte, piękne życie....
- Pierwsza myśl - to niemożliwe. Choć wiedzieliśmy, że choroba i cierpienie.... Tyle czynił dobra... Zawsze aktywny, zawsze dla ludzi. Pomagał, rozwiązywał problemy. Święte, piękne życie – napisał na swoim profilu społecznościowym Krzysztof Tadej, autor programów telewizyjnych, reportaży, filmów dokumentalnych, artykułów prasowych.
- Wielokrotnie współpracowaliśmy z arcybiskupem Zimowskim, niezwykle ciepły, dobry człowiek. Zawsze pytał, jak się czujemy, pocieszał, kiedy przychodziło zmęczenie. To był nasz biskup. Wierny Bogu i ludziom, poświęcił swoje życie dla innych, dla Boga. Nasz arcybiskup Zygmunt Zimowski nie żyje... Przecież to niemożliwe.... Ale wiem, że jest już u Boga w niebie, tak głęboko wierzył w Świętych Obcowanie – wspomina Krzysztof Tadej, który pracował przy wielu produkcjach filmowych realizowanych w Watykanie, autor m.in. „Życia nie można zmarnować”.
Krzysztof Tadej pochodzi z Radomia, z parafii Chrystusa Króla na Gołębiowie I. - Arcybiskup zawsze mnie pytał co słychać u ks. Niziołka, co u ks. Marcina. Czuło się, że on jest stale związany z Diecezją Radomską. Święte, piękne, wspaniałe życie– mówi Krzysztof Tadej
Arcybiskupa Zygmunta Zimowskiego charakteryzowała również otwartość i życzliwość w stosunku do mediów. - Arcybiskup nigdy nie narzucał tematów. Miał zaufanie, że to, co zrobimy będzie dobre, a jednocześnie wiele razy prosił nas o różnego rodzaju pomoc. - mówi ks. Zbigniew Niemirski - redaktor naczelny radomskiego Gościa Niedzielnego i wspomina sytuację, która uświadomiła mu tę prawdę: