DIECEZJA RADOMSKA
Bp Tomasik: moje kapłaństwo jest wielkim darem
- Moje kapłaństwo jest wielkim darem - powiedział biskup Henryk Tomasik z okazji zbliżającej się 50. rocznicy swoich święceń kapłańskich. Uroczysta msza święta z tej okazji będzie celebrowana 1 czerwca o godzinie 11.00 w katedrze Opieki Najświętszej Maryi Panny w Radomiu. Tego dnia wierni będą się również modlić za biskupa Adama Odzimka, który także w tym roku obchodzi złoty jubileusz kapłaństwa. Transmisję z liturgii przeprowadzi Radio Plus Radom.
Bp Henryk Tomasik powiedział, że w ciągu tych 50 lat przeżywał swoje powołanie jako szczególny dar, jako możliwość uczestniczenia w wielkich tajemnicach wiary, w wydarzeniach zbawienia, sprawowania Eucharystii czy sakramentów. - To wielki przywilej. Możliwość głoszenia Słowa Bożego, tworzenia wspólnot w Kościele, by kształtować siebie w duchu Ewangelii. To piękne doświadczenia. Kapłaństwo to zaproszenie, by szukać ludzi, którym można przekazać Ewangelię, pomóc w pogłębianiu wiary. To szansa, by ludziom pytającym pomagać w uzyskiwaniu odpowiedzi - mówił ksiądz biskup na antenie Radia Plus Radom.
Bp Tomasik przyznał, że siłę w kapłaństwie daje mu posługa duszpasterska, sprawowanie sakramentów i spotkania z wiernymi. - To wszystko jest ważne, ale modlitwa jest najważniejsza. Duszpasterstwo jest pewną formą przekazywania treści ewangelicznych. Homilia to nie tylko przekazywanie prawd wiary, ale to także kształtowanie samego siebie. Kiedy głoszę rekolekcje pomagam człowiekowi wejść głębiej w sprawy wiary. Ciekawym dla mnie doświadczeniem jest obserwowanie wzrostu duchowego, szczególnie młodzieży. To dodaje siły, kiedy obserwuje się ten rozwój, zaangażowania w życie Kościoła. Oczywiście są też i bolesne doświadczenia. To brak życzliwości, a nawet doświadczenie złośliwości. Bolesnym doświadczeniem jest to, jak ktoś znika z duszpasterstwa. Trudne chwile są związane z odejściem człowieka, do którego miało się zaufanie - mówił ordynariusz radomski.
Dalej biskup Henryk Tomasik mówił, że nikt z nas nie przeżyje kapłaństwa w pełni. - Dlatego, że kapłaństwo przekracza nasze ludzkie możliwości, zarówno przeżywania i poznawania. W kategoriach ludzkich nie do końca można zrozumieć i przeżyć tę tajemnicę, że jako człowiek mogę być narzędziem w ręku miłosierdzia Bożego i udzielać rozgrzeszenia "ja odpuszczam Tobie grzechy", to aż niepokoi. Gdy celebruję Mszę świętą i wypowiadam słowa: "to jest ciało moje", to jest naprawdę niepojęte, dlaczego aż tak? Podoba mi się określenie św. Jana Pawła II, że kapłaństwo to dar i tajemnica - powiedział biskup Henryk Tomasik.
Według biskupa radomskiego nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy skracanie dystansu między świeckimi a kapłanami przynosi więcej dobra czy szkód w duszpasterstwie. - Najważniejszy jest kontakt w duszpasterstwie. Jeśli ksiądz ma kontakt duszpasterski z wiernymi, to jest wszystko dobrze. Jeśli podczas tej relacji ksiądz zagubi świadomość tego, że jest kapłanem i ten kontakt nie ma wymiaru duszpasterskiego, pojawia się niepokój. Z całą pewnością wierni potrzebują przewodnika. Moim absolwentom z duszpasterstwa akademickiego z trudem przychodzi wyrażenie "ksiądz biskup", dlatego pozostało "proszę księdza". Pozostała tamta forma kontaktu, relacji, którą uważam za dobrą. Zawsze starałem się być dla tej młodzieży księdzem. I to cieszy - powiedział bp Tomasik.
- Dobrze, że ksiądz zna się na muzyce, czy orientuje się w sprawach politycznych, ale przede wszystkim powinniśmy być specjalistami od życia duchowego, modlitwy - dodał biskup radomski.
Bp Henryk Tomasik z okazji trwającego Tygodnia Modlitw o Powołania Kapłańskie powiedział, żepotrzebni są ludzie, którzy będą służyli Ewangelii, uczestniczyli w kształtowaniu życia chrześcijańskiego. - Potrzebne są przede wszystkim dobre powołania, gorliwi księża, siostry zakonne i misjonarze, którzy zechcą poświęcić swoje życie, by głosić Ewangelię i budować Chrystusowy Kościół - powiedział ksiądz biskup.
Dodał, że ludzie czekają na dobrych księży. - Starsze pokolenie używało ciekawego wyrażenia " to taki ludzki ksiądz". Jest oczekiwanie na księdza, który ma kontakt z wiernymi, potrafi zrozumieć, ale przede wszystkim jest wierny przede swojemu powołaniu - zakończył biskup Henryk Tomasik.
Bp Henryk Tomasik święcenia kapłańskie przyjął w katedrze siedleckiej 31 maja 1969 r. z rąk biskupa siedleckiego Jana Mazura. Święcenia biskupie przyjął z rąk św. Jana Pawła II w bazylice św. Piotra w Watykanie, 6 stycznia 1993 roku. Sakrę biskupią przyjęło w tym dniu dziesięciu innych biskupów z różnych krajów świata. Natomiast z decyzji papieża Benedykta XVI z 16 października 2009 r. bp Henryk Tomasik został mianowany biskupem radomskim. Ingres do katedry radomskiej naszego nowego Pasterza miał miejsce w listopadzie 2009 roku.
Ksiądz biskup Henryk Tomasik był delegatem ds. Światowych Dni Młodzieży, krajowym duszpasterzem młodzieży i delegatem ds. duszpasterstwa młodzieży oraz delegatem ds. Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. W 2007 roku objął funkcję przewodniczącego Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży, a także wszedł w skład Komisji Wychowania Katolickiego, Komisji Duszpasterstwa, Rady ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek, Rady ds. Rodziny oraz Komisji ds. Polonii i Polaków za Granicą. Z ramienia Konferencji Episkopatu Polski organizował udział Polaków w kolejnych Światowych Dniach Młodzieży w Manili, Paryżu, Rzymie, Toronto, Kolonii, Sydney i w Madrycie. Osobiście uczestniczył też we wszystkich tych spotkaniach młodych z Janem Pawłem II, a następnie z Benedyktem XVI, głosząc tam także katechezy dla młodzieży.