DIECEZJA RADOMSKA
Pielgrzymi ze Skarżyska w drodze na Jasną Górę
Dwie grupy pielgrzymów ze Skarżyska-Kamiennej wyruszyły dziś na Jasną Górę. W sumie idzie około 80 osób.
Przed wyjściem pielgrzymi uczestniczyli w mszy świętej w Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej w Skarżysku-Kamiennej. Eucharystii przewodniczył biskup Henryk Tomasik.
- Pielgrzymka to czas doświadczania umiejętności niesienia krzyża - trud, cierpienie, zmęczenie - to też jest krzyż. Uczymy się nieść zmęczenia w duchu wiary i tę sytuację przenikamy modlitwą i naszymi intencjami. Ważny jest motyw, dlaczego idę i co mogę ofiarować Chrystusowi. Każdy z nas niesie też swoje intencje, ale są bardzo ważne intencje całego Kościoła. W szczególny sposób modlimy się o wielki dar wiary dla nas wszystkich. O wiarę, która nie będzie tylko deklaracją słowną, ale będzie wyrażała się w postaci wierności Chrystusowi w każdej sytuacji. Modlimy się o dar nowych, dobrych powołań. Modlimy się o to, aby, jeżeli jest taka wola Boża, żeby Pan Bóg cofnął tę epidemię - mówił biskup Henryk Tomasik.
Biskup nawiązał także do sytuacji z początku XVIII wieku.
- W 1711 roku z Warszawy wyszła pierwsza piesza pielgrzymka na Jasną Górę. Motyw był bardzo podobny - wówczas panowała w Warszawie epidemia - mówił biskup.
Ks. prał. Jerzy Karbownik, kustosz sanktuarium podziękował wszystkim za zaangażowanie w organizację pielgrzymki.
- Dziękuję wszystkim sponsorom, grupie franciszkańskiej i sanktuaryjnej. Takich ludzi jest bardzo wiele. Za waszą życzliwość, dobroć, za wspieranie i przywożenie posiłków na drogę. Bardzo serdecznie dziękujemy - powiedział ks. Karbownik.
Biskup Henryk Tomasik pobłogosławił pielgrzymom na drogę:
Izabela i Jarosław idą po raz trzeci. Na Jasną Górę niosą nie tylko swoje intencje, ale także znajomych, którzy nie mogli uczestniczyć w pielgrzymce.
- Najważniejsze, żebyśmy dołączyli do naszych modlitw, prośby wszystkich, którzy o to nas prosili - powiedziała Izabela.
Trzydziesty pierwszy raz na pielgrzymi szlak wyruszył Roman Wojcieszek, były prezydent Skarżyska-Kamiennej, obecnie radny powiatu.
- Pielgrzymka szła w czasie zaborów, wojny, stanu wojennego, to teraz nie pójdziemy? To jest duże wyzwanie dla księdza kustosza, ale mam nadzieję, że z Bożą pomocą i z pomocą ludzi uda się dotrzeć do Matki Jasnogórskiej - powiedział.
Grupę franciszkańską prowadzi ojciec Rafał Kołodziejski, który podkreśla, że nic nie zatrzyma pielgrzymki na Jasną Górę.
- Szwedzi nie zatrzymali, komuniści nie zatrzymali, koronawirus też nie może nas zatrzymać. Jestem bardzo szczęśliwy, że idziemy - powiedział.
Krystyna ze względu na stan zdrowia nie mogła uczestniczyć w pieszej pielgrzymce, ale zapewnia, że będzie szła z grupą duchowo.
- Modlimy się za tych, którzy idą. Dajemy też swoje intencje, więc to tak, jakbyśmy byli razem z nimi w podróży - powiedziała.
Grupy skarżyskie odprowadzał Andrzej Bętkowski, marszałek województwa świętokrzyskiego.
- Duch jest wśród pielgrzymów. Będą modlić się za ojczyznę i za ustanie pandemii. Cieszę się i będę uczestniczył z nimi duchowo - powiedział marszałek.
Ks. prał. Jerzy Karbownik zachęca do codziennej modlitwy za pielgrzymów.
Jutro do pielgrzymów ze Skarżyska-Kamiennej dołączą pątnicy z Końskich.
https://radioplus.com.pl/index.php/diecezja/48351-pielgrzymi-ze-skarzyska-w-drodze-na-jasna-gore#sigProGalleria94b7f1b2b0