Wydarzenia
Paradyż: Policja zatrzymała mężczyznę, który może mieć związek z pobiciem proboszcza
Wczoraj wieczorem pobity został ks. prałat Adam Myszkowski, proboszcz parafii w Paradyżu. W stanie ciężkim przebywa w szpitalu w Łodzi. Policja zatrzymała mężczyznę, który może mieć związek ze sprawą.
Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem. Ks. proboszcz wraz z wikarym poszli zamknąć bramy wjazdowe na teren kościoła i plebani. To właśnie przy jednej z nich został napadnięty ks. prałat Adam Myszkowski. - Kiedy wróciłem już zastałem ks. proboszcza w stanie ciężkim - mówi ks. Rafał Grzywacz, wikariusz parafii.
Na miejscu zdarzenia do późnych godzin nocnych pracowali opoczyńscy policjanci. Początkowo brali pod uwagę różne scenariusze wydarzeń. Po południu rzeczniczka opoczyńskiej policji Barbara Stępień przyznała, że analiza zebranych dowodów wskazuje na udział osób trzecich w tej sprawie. Poinformowała również o zatrzymaniu mężczyzny, który może mieć związek z tym zdarzeniem.
Ks. Rafał Grzywacz pojechał dzisiaj rano do Łodzi, by zobaczyć się z księdzem proboszczem. Od lekarzy uzyskał informację, że stan ks. Adama nadal jest ciężki i przebywa na oddziale neurochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. Barlickiego w Łodzi.
O godzinie 18.00 w sanktuarium w Paradyżu odprawiona zostanie msza w intencji powrotu do zdrowia księdza prałata Adama Myszkowskiego.
Mszy w paradyskim sanktuarium przewodniczył będzie biskup Marek Solarczyk.