DIECEZJA RADOMSKA
Wszystkie ręce na pokład! Tony darów jadą na Ukrainę
Tony darów wyjechały dzisiaj na Ukrainę do Kołomyi. To zbiórka prowadzona przez Caritas Diecezji Radomskiej, Rycerzy Kolumba, Jedlnię-Letnisko oraz firmę Kratki.pl.
Zbiórka jest odpowiedzią na apel ks. Michała Machnio, proboszcza parafii św. Ignacego Loyoli w Kołomyi w archidiecezji lwowskiej. Z Radomia wyruszył dzisiaj tir z darami. To wspólna inicjatywa Caritas Diecezji Radomskiej, Rycerzy Kolumba, Jedlni-Letniska i firmy kratki.pl.
- Jesteśmy przede wszystkim bardzo wdzięczni wszystkim, którzy zaangażowali się w zbiórkę. Mamy zarówno żywność, naczynia jednorazowe, rzeczy higieny osobistej, produkty dla dzieci, pampersy, koce, odzież termiczną, leki i środki opatrunkowe - wymienia ks. Damian Drabikowski, dyrektor Caritas Diecezji Radomskiej.
W zbiórkę zaangażowali się także Rycerze Kolumba, którzy od pierwszego dnia wojny pomagają Ukrainie.
- Rycerze Kolumba od początku włączyli się w tę akcję. Mamy trzy magazyny w Polsce. Rycerze z Suchedniowa ofiarowali agregat prądotwórczy, a my przekazaliśmy leki dla szpitala - mówi ks. Wiesław Lenartowicz, kapelan Rycerzy Kolumba w Radomiu.
Ks. Michał Machnio pochodzi z Siczek w gminie Jedlnia-Letnisko. Burmistrz Piotr Leśnowolski dziękuje wszystkim mieszkańcom za zaangażowanie.
- Cieszymy się, że możemy dołożyć swoją cegiełkę. Jestem wdzięczny mieszkańcom gminy Jedlnia-Letnisko, że w ciągu tygodnia zdołaliśmy zebrać kilkadziesiąt palet darów. Przede wszystkim to żywność - mówi burmistrz.
Transport wyjechał ze Wsoli z hali firmy kratki.pl, która również włączyła się w zbiórkę.
- Inicjatorem jest właściciel firmy Marek Bal, który już po rozpoczęciu wojny kupił pięć quadów, które przewiózł na granicę. Następnego dnia widzieliśmy, że w Kijowie wojsko działało na tym sprzęcie. Następnego dnia przelał 100 tysięcy złotych. Sami pracownicy bardzo zaangażowali się w niesienie pomocy. Zebraliśmy stały fundusz, dzięki czemu jesteśmy w stanie utrzymać dziesięć mam z dziećmi - mówi Zbigniew Gołęmbiecki z firmy kratki.pl.
Warto dodać, że po wybuchu wojny firma całkowicie zerwała współpracę handlową z Rosją i Białorusią.
- Uważam, że solidarność biznesowa Europy powinna być jedna. Jeśli wszyscy będziemy potrafili zjednoczyć się i pokazać, że biznes nie jest najważniejszy, tylko konkretni ludzie, to będzie dobrze - dodaje.
Z Radomia wyjechały dzisiaj 32 palety z darami.