DIECEZJA RADOMSKA
Duszpasterz pochodzący z Jedlni-Letniska prowadzi dom dla przesiedleńców
Dom dla przesiedleńców utworzyła parafia św. Ignacego Loyoli w Kołomyi w archidiecezji lwowskiej. Przebywa w nim ok. 60 osób, z czego połowa do dzieci. Możemy wspomóc to dzieło z racji obchodzonego dzisiaj Dnia Modlitwy i Pomocy Materialnej Kościołowi na Wschodzie, który w tym roku jest poświęcony wsparciu Ukrainy.
Proboszczem parafii jest ks. Michał Machnio, kapłan diecezji radomskiej, który od lat pełni posługę duszpasterską w Ukrainie. Za pośrednictwem Radia Plus Radom przesłał pozdrowienia w imieniu mieszkańców domu dla przesiedleńców. Obecnie przebywa w nim ok. 60 osób z czego połowa to dzieci, które musiały opuścić swoje domy z okupowanych terenów przez Rosjan.
- Próbujemy stworzyć dla nich nowy dom, miejsce, w którym mogą odzyskać swoją godność i poczucie ciepła rodzinnego domu. Dlatego jesteśmy ogromnie wdzięczni wszystkim darczyńcom i ludziom dobrej woli, którzy wspierają i pomagają ofiarom wojny. Dzisiaj remontujemy ten dom, staramy się, aby służył jak najlepiej – powiedział ks. Michał Machnio.
Obok pomocy materialnej parafia potrzebuje artykułów żywnościowych, chemii, czy środków czystości. - Kościół na Ukrainie potrzebujemy waszego wsparcia i modlitwy. Jestem ogromnie wdzięczny jako proboszcz parafii za każdą pomoc udzieloną potrzebującym. Niech Bóg w czasie czasie Adwentu okaże łaskę siły i wytrwania. Pozdrawiam wszystkich wiernych Kościoła radomskiego, oraz tych, którzy wspierają dzieła charytatywne, osoby potrzebujące wsparcia – zakończył ks. Machnio, który jest proboszczem parafii pod wezwaniem św. Ignacego Loyoli w Kołomyi. Wspólnota liczy ok. 400 wiernych.
Tegoroczny Dzień modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie będzie poświęcony wsparciu Ukrainy. W ubiegłym tygodniu minęło 9 miesięcy od wybuchu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Obecnie sytuacja za naszą wschodnią granicą staje się szczególnie trudna z powodu nadchodzącej zimy a jednocześnie pogarszającej się sytuacji humanitarnej. Rosja bombarduje infrastrukturę energetyczną Ukrainy. Miliony ludzi nie ma dostępu do prądu, ogrzewania i wody.