RADOM
Jednomyślnie o Małcużyńskiego
Podczas wtorkowego posiedzenia jednomyślnie przegłosowany został prezydencki wniosek o wprowadzenie do budżetu Radomia remontu ulicy Małcużyńskiego.
Najważniejsi są mieszkańcy...
... a mieszkańcy skarżą się na warunki. - Tu nie chodzi o nasze buty, ale o bezpieczeństwo, o normalne życie. Obiecują, a później odwracają się... nie ma z kim gadać... Batalia o tą drogę trwa od 1994 roku. - mówili mieszkańcy ulicy Małcużyńskiego, którzy wybrali się na wtorkowe posiedzenie:
Nadzwyczajne posiedzenie trwało niespełna dziesięć minut. Radni jednomyślnie przyjęli wniosek prezydenta Radosława Witkowskiego o wprowadzenie do tegorocznego budżetu przebudowy ulicy Małcużyńskiego. To jedyna droga o parametrach drogi powiatowej, która ma nawierzchnię gruntową. Starania o budowę tej ulicy rozpoczęły się przed trzema laty. W roku 2016 podpisana została umowa na dokumentację ulicy, a prawomocne pozwolenie na przebudowę miasto otrzymało w 2017 roku. Budowa drogi rozpocznie się jeszcze w tym roku, a zakończenie prac planowane jest na przyszły rok.
W ramach tej inwestycji na ulicy Małcuzyńskiego powstanie odwodnienie, pełna infrastruktura podziemna, oświetlenie oraz asfalt. Na budowę miasto zamierza przeznaczyć trzy i pół miliona złotych. - W kwestiach budowy dróg i ułatwiania życia mieszkańcom są sami mieszkańcy. Polityczne, "pisowskie" gierki nie powinny brać udziału w merytorycznych decyzjach. - mówi wiceprezydent Radomia - Konrad Frysztak:
Budowa drogi odbywać się będzie w dwóch etapach. Pierwszy, wart siedemset tysięcy złotych zaplanowany jest na ten rok. W przyszłym mają być wykonane prace, których koszt wyniesie dwa miliony osiemset tysięcy złotych. - Mam nadzieję, że inwestycja zostanie zrealizowana, jednak mieszkańcy muszą liczyć się z tym, że inwestycja jest etapowana. To oznacza, że całą zimę będą jeździli po rozkopanej drodze. Największy ciężar przeniesiony jest na kolejny rok, czyli na kadencję nowego prezydenta. - mówi przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu Dariusz Wójcik.
- Widzę, że mieszkańcy ulicy Małcużyńskiego zrozumieli, jak można "załatwić sobie" zrobienie drogi. - mówi radny Marek Szary i dodaje: - Dzięki temu, że zrozumieli, że są oszukiwani, będą mieli tę drogę:
Cenzura czy sztywne reguły?
Chociaż sesja była krótka, a radni jednomyślnie przyjęli wniosek prezydenta, to nie zabrakło zgrzytów. Przed głosowaniem głos chciał zabrać wiceprezydent Konrad Frysztak, jednak przewodniczący Dariusz Wójcik nie udzielił mu głosu. - Jestem zaskoczony cenzurą, ale widzę, że pisowskie standardy na dobre zaczynają gościć w Radomiu. - mówi wiceprezydent Frysztak. - Wmomencie kiedy zaczyna się głosowanie nie można już przerwać. - odpowiada przewodniczący Wójcik: