Nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej rozpoczęła się w poniedziałek, 3 września, jednak z powodu nieobecności prezydenta Radosława Witkowskiego obrady zostały wstrzymane do wtorku. Pisaliśmy o tym tutaj. We wtorek prezydent już był obecny na sesji, przeprosił za poniedziałkową nieobecność. Wyjaśnił również, że jego zdaniem na poniedziałkowej sesji byli jego przedstawiciele, którzy mogli odpowiedzieć na pytania radnych w sprawie planowanych zmian. Koniec końców, po trwającej niespełna dobę przerwie przewodniczący wznowił obrady i uchwały zarówno w sprawie wprowadzenia zmian w budżecie Gminy Miasta Radomia na 2018 rok jak i zmiany Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Miasta Radomia na lata 2018 – 2040 zostały przyjęte przez radnych.

- Cieszę się, ze po 24 godzinach zupełnie niepotrzebnej zwłoki radni jednak zatwierdzili projekt budżetu. To przede wszystkim pozwoli nam na to, żebyśmy podpisali umowę na projekt multimodalny - wyjaśnia wiceprezydent Konrad Frysztak:

Więcej o projekcie piszemy tutaj.

Sporo kontrowersji wśród radnych wzbudził również punkt dotyczący przesunięcia ponad 2 800 000 złotych z zadania „Obsługa terenów Radomskiego Centrum Sportu” do zadania „Wykupy gruntów pod drogi wraz z wykonaniem operatów szacunkowych i podziały działek”. "Jak to jest możliwe, że działki nie są własnością miasta, a prezydent chce na nich budować?" - pytali radni. - Radni mieli problem z rozczytaniem o co chodzi z przesunięciami na budowę dróg wokół Radomskiego Centrum Sportu - mówi wiceprezydent Frysztak:

Mniej optymistycznie nastawiony jest przewodniczący Rady Miejskiej - Dariusz Wójcik, który twierdzi, że to najgorsza kadencja Rady Miejskiej. - Uchwały zostały przyjęte, bo miasto musi jakoś funkcjonować. Kto rano wstaje, ten rządzi - dodaje przewodniczący: