W poszukiwaniu trendów wybraliśmy się do Zespołu Szkół Skórzano-Odzieżowych, Stylizacji i Usług w Radomiu znanego również jako radomska Szkoła Mody. Uczniowie "odzieżówki" rozsądnie podchodzą do szkolnych strojów. Przyznają, że w swoich szafach mają odważne stroje, jednak do szkoły by ich nie założyli. "Przecież ubiorem świadczymy o sobie" - mówią. Okażuje się także, że nie każdy wie, kiedy kończy się strój szkolny, a zaczyna wieczorowy:

Wtedy z pomocą przychodzą nauczyciele i statut szkoły, w którym jest wyraźnie napisane, jaki powinien być strój szkolny. - Dzisiejsza młodzież, zwłaszcza w naszej szkole jest bardzo kreatywna. Uczniowie chcą wyglądać oryginalnie, a my staramy się, żeby wszystko mieściło się w granicach rozsądku - mówi Ewa Figura - dyrektor Zespołu Szkół Skórzano-Odzieżowych, Stylizacji i Usług w Radomiu:

O szkolny styl zapytaliśmy również uczniów VI Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Kochanowskiego w Radomiu. Okazuje się, że uczniowie lubią być ubrani modnie i w drogie ubrania:

Szkolne mundurki odeszły już do lamusa. Przed kilkoma laty pomysł ujednolicenia strojów w szkołach wrócił. Zdaniem Ewy Figury pomysł mundurków nie przyjąłby się, a szkolny strój można urozmaicić w inny sposób. Sama wspomina również swój szkolny mundurek, a zwłaszcza kołnierzyk, którzy uczniowie mogli przyozdobić sami:

Uczniowie również nie wyobrażają sobie siebie w identycznych strojach:

A o gustach się nie dyskutuje, więc niech każdy promuje swój styl, a dzięki niemu samego siebie.