RADOM
Praca formą resocjalizacji osadzonych
Są kucharzami, budowlańcami czy magazynierami, a ich praca, to też forma resocjalizacji - w Areszcie Śledczym w Radomiu przebywa około tysiąca osadzonych. Ilu z nich pracuje, ilu zarabia i komu przysługuje ten przywilej?
Areszt Śledczy na Koziej Górze w Radomiu to zakład penitencjarny, w którym przebywa około tysiąca osadzonych. Przeznaczony jest on dla młodocianych, którzy nie ukończyli 21 lat oraz osób, które po raz pierwszy będą znajdowały się w izolacji. To zakład karny typu półotwartego, gdzie m.in. cele mieszkalne mogą być otwarte w dzień i w nocy, a w wyznaczonych godzinach więźniowie mogą przebywać w pracy. Przebywanie w Oddziale Zewnętrznym i możliwość pracy jest przywilejem, a więzień swoją postawą i zachowaniem musi sobie na to zasłużyć.
Ponad połowa osadzonych w Areszcie Śledczym na Koziej Górze jest zatrudnionych. Ok. 400 osób pracuje odpłatnie i nieodpłatnie na terenie aresztu, ponad 100 więźniów na zewnątrz. Nieodpłatnie, osadzeni podejmują różnego rodzaju prace na rzecz środowiska lokalnego. Są angażowani do wszystkich koniecznych prac: w kuchni, porządkowych, wszelkiego rodzaju napraw i drobnych remontów, a także w pralni. W placówce w ramach procesu resocjalizacji z powodzeniem funkcjonuje też hala produkcyjna, w której więźniowie pracują przy produkcji obuwia - mówi rzecznik placówki – Dagmara Janus - Leśniewska:
Część ze skazanych otrzymuje wynagrodzenie za swoją pracę. Zdarza się, że są także zatrudniani przez firmy zewnętrzne, przede wszystkim przy pracach remontowo – budowlanych oraz warsztatach samochodowych. Dotychczasowe doświadczenia wskazują, że zatrudnianie skazanych przynosi wymierne korzyści dla zatrudniającego, a dla skazanych jest niezwykle istotną formą resocjalizacji. Kontrahenci zatrudniający osoby pozbawione wolności podkreślają duże zaangażowanie skazanych w wykonywaną pracę, ich fachowość oraz właściwą postawę w pracy:
Obecnie w Areszcie Śledczym w Radomiu przebywa około tysiąca osadzonych.