W niedzielę 12 marca, już po raz trzeci Morsjanie, czyli grupa kozienickich morsów wraz z całą armią partnerów i pomocników, zorganizowali marsz charytatywny na rzecz czworga chorych dzieci: Kingi Abramczyk, Marcela Durki, Oliwiera Popisa i Gabriela Strzelczyka. Trasa licząca 9 kilometrów wiodła z Żytkowic przez Krasną Dąbrowę do rezerwatu Królewskie Źródła. To właśnie tam miał miejsce punkt kulminacyjny z licytacją mnóstwa przedmiotów, które organizatorzy otrzymali od partnerów. Była też loteria i zbiórka do puszek. W ten sposób zebrano prawie 23 tysiące złotych, jednak kwota ta najpewniej jeszcze wzrośnie do końca tygodnia, ponieważ mimo zakończonego rajdu nie zakończyła się zbiórka. Na miejscu rozmawialiśmy m.in. z Maciejem Zającem – Morsjanem i jednym z organizatorów w stroju Króla Maciusia I:

Na Królewskich Źródłach mogliśmy spotkać Patrycję Popis – mamę Oliwiera, dla którego zbierano pieniądze:

Zdecydowana większość uczestników rajdu pochodziła z Kozienic i okolic, jednak byli też tacy, którzy przyjechali do nas z drugiego końca Polski, jak np. Robert Sokołowski. Spytaliśmy go w jaki sposób trafił tego dnia do Puszczy Kozienickiej?

Natomiast tytuł najstarszego uczestnika marszu trafił do pana Tadeusza Surdackiego z Puław:

Partnerem III Pieszego Rajdu Charytatywnego „Podaruj dzieciom lepsze życie” była m.in. Enea Wytwarzanie.