W pierwszym secie Czarni bardzo szybko zbudowali przewagę. Przy stanie 5:1 trener BBTS-u poprosił o czas. „Wojskowi” jednak kontynuowali dobrą grę i powiększali przewagę. Duża w tym zasługa Wojciecha Żalińskiego, który w pierwszej odsłonie zdobył 5 punktów i miał 100% skuteczności przyjęcia. Ostatecznie Cerrad Czarni Radom wygrali seta 25:16.

W drugim secie dużo lepiej zaczęli grać zawodnicy BBTS-u. Goście przez długi czas utrzymywali 3-4-punktowe prowadzenie. W połowie seta radomianie zdołali się zbliżyć na jeden punkt aż w końcu doprowadzili do remisu 18:18. O czas poprosił trener BBTS-u, co przyniosło efekt w postaci kolejnego prowadzenia gości. Prawdziwe emocje zaczęły się przy stanie 22:22. Sprytnym zagraniem na 23:22 dla Czarnych popisał się Tomasz Fornal. Potrójny blok dał radomianom piłkę setową. Gdy wydawało się, że na tablicy pojawi się 2:0 w setach, siatkarze BBTS-u cudem przebili piłkę na drugą stronę, jeden z zawodników Czarnych poślizgnął się, a po chwili to goście zdobyli punkt. Trener Robert Prygiel poprosił o czas i ostatnia akcja była już bezbłędna. 25:23 i 2:0 dla Czarnych!

W trzecim secie Czarni szybko objęli prowadzenie 4:1. Radomianie grali pewnie, z dużą wiarą w swoje umiejętności. Skuteczna gra w ataku i błędy rywali spowodowały, że Czarni zdecydowanie prowadzili 18:11. O czas poprosił trener BBTS-u, ale na niewiele się to zdało. Radomianie kontynuowali dobrą grę i ostatecznie wygrali 25:17.

Cerrad Czarni Radom - BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:16; 25:23; 25:17)