Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Agnieszka Morawska
Patron dnia: św. Cecylia, dziewica i męczennica
Dziś jest: Piątek, 22 listopada 2024

DIECEZJA RADOMSKA

Złoty jubileusz ks. Czesława Wali

niedziela, 08 czerwca 2014 14:49 / Autor: Radosław Mizera
Złoty jubileusz ks. Czesława Wali
Radosław Mizera

Ks. infułat Czesław Wala, twórca i budowniczy sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Kałkowie-Godowie, obchodził 50-lecie święceń kapłańskich. Mszy świętej w sanktuaryjnym kościele przewodniczył 8 czerwca biskup Henryk Tomasik. - Patrząc na to dzieło niemal trudno uwierzyć, że dokonał tego jeden człowiek - mówił podczas uroczystości biskup radomski.

- "Idźcie bez obawy, aby służyć. Postępując zgodnie z tymi trzema słowami, doświadczycie, że ten, kto ewangelizuje, jest ewangelizowany, kto przekazuje radość wiary, otrzymuje więcej radości". To słowa Franciszka, które skierował do młodych w Rio de Janeiro. Jest to jednak zaproszenie skierowane do każdego z nas. Ks. Czesław Wala, twórca sanktuarium jest żywym wzorem realizowania misji wyrażonej słowami Ojca Świętego - mówił biskup Tomasik.

W dalszej części przemówienia przypomniał, że od momentu święceń kapłańskich, które otrzymał ks. Czesław Wala 7 czerwca 1964 roku, szedł "bez obawy, aby służyć". Mówi, że w pierwszej parafii, w Sławnie koło Opoczna, obok normalnej pracy duszpasterskiej "szedł" także poza katechezą, do dzieci i młodzieży. - Organizował różne formy wspólnej pracy: wycieczki, kuligi, zajęcie teatralne. Czynił to właśnie "bez obawy", nawet wówczas, gdy był karany grzywną przez kolegium ds. wykroczeń za wystawianie jasełek - powiedział biskup radomski.

Bp Tomasik powiedział także, że ks. Wala szedł ofiarnie do swoich wiernych w parafii Krynki. Po otrzymaniu w 1967 roku nominacji do tej parafii często chodził pieszo do oddalonego Kałkowa, aby organizować życie duszpasterskie, a szczególnie katechetyczne. - Szybko dostrzegał potrzeby wiernych. W trosce o głuchoniemych nauczył się języka migowego, aby służyć - zauważył biskup.

Bp Henryk Tomasik przypomniał też, ze "wielkim dziełem gorliwego duszpasterza jest sanktuarium w Kałkowie - Godowie". - Patrząc na to dzieło niemal trudno uwierzyć, że dokonał tego jeden człowiek. Sanktuarium to zawiera w sobie idee gorliwego duszpasterza, zatroskanego o właściwe miejsce Jezusa Chrystusa w życiu człowieka oraz kształtowanie duchowości chrześcijańskiej, gorącego czciciela Najświętszej Maryi Panny, skutecznie odczytującego sytuację różnych grup osób niepełnosprawnych, wrażliwego na sprawy Ojczyzny i drugiego człowieka - mówił celebrans.

Biskup Tomasik nazwał ks. Walę "wielkim charyzmatykiem". - Człowiek, który sam dokonał wielkich rzeczy. Sanktuarium w Kałkowie jest znakiem wielkiej gorliwości duszpasterskiej, znakiem bardzo dalekiego spojrzenia w przyszłość. Powstało na pustym polu. Teraz podziwiamy dzieło jednego człowieka. Jaki rys kapłaństwa zadedykowałbym młodszym księżom? Właśnie to: gorliwość, entuzjazm, troska o dzieci i młodzież, zaangażowanie, głęboki kult Chrystusa Eucharystycznego, kult Matki Bożej i zdrowy patriotyzm" - zakończył biskup radomski.

Obchody rozpoczęły się o 10-tej programem artystycznym, który przygotowały grupy działające przy sanktuarium. Po nim dwa wykłady o drodze kapłańskiej i społecznej księdza Wali wygłosili wykładowcy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego: ksiądz prof. Wiesław Przygoda i profesor Alina Rynio.

Ks. infułat Czesław Wala jest kustoszem sanktuarium maryjnego w Kałkowie-Godowie. Kapłan rozpoczął tam pracę w 1967 r. Widząc zaniedbanie duszpasterskie okolicy, spowodowane dużą odległością od kościoła, wybudował w Kałkowie dom katechetyczny i rozpoczął starania o budowę kaplicy. Od 1971 r., pomimo wielu trudności, prowadził regularną pracę duszpasterską. Parafia w Kałkowie została erygowana w 1982 r. Z jego inicjatywy powstały następnie Wioska dla Dzieci Niepełnosprawnych, Dom dla Ludzi Starszych im. Sue Ryder, a w Rudniku nad Sanem sierociniec i Dom Dziecka.

Ks. Czesław Wala wspomina, że kiedy rozpoczynał budowę świątyni w Kałkowie-Godowie, nawet dla niego jej "pomysł" nie był do końca widzialny. - Nie wiedziałem, że buduję sanktuarium, choć serce podpowiadało, jaki ma być kolejny krok. Codziennie jednak piękno świętokrzyskiej przyrody, historia tutejszych mieszkańców, ich utrudzone życie pobudzały moją modlitwę i moje siły do specjalnego wysiłku. Nie ukrywam, że bardzo pragnąłem, aby podobnie jak widok natury pobudza serce do oddawania chwały Bogu, również piękno architektury sakralnej, a także duchowe piękno towarzyszących jej dzieł, połączone z modlitwą, tworzyły wspaniałą celebrację na cześć Pana i Stwórcy - wspomina ks. Czesław Wala:

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Przyjaciele o ks. Czesławie Wali:

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Ks. Wala wybudował również Golgotę Narodu Polskiego. Jest to pięciokondygnacyjna budowla kamienna w kształcie góry. W jej wnętrzu znajduje się kilkadziesiąt kaplic-oratoriów, poświęconych najnowszej historii Polski i Polakom walczącym o wolność Kościoła i ojczyzny.

Każda kaplica to swoiste muzeum z eksponatami z czasów wojny i powojennymi. Każda ma swojego patrona (Oratorium o. Maksymiliana Marii Kolbego, Powstańców Warszawskich, Ofiar Obozów Zagłady, Radomskiego Protestu Czerwiec '76, ks. Jerzego Popiełuszki i in.). Golgotę odwiedzają liczne pielgrzymki, także z zagranicy. Rocznie sanktuarium odwiedza kilkaset tysięcy pątników.

Ks. Wala był wielokrotnie nagradzany za swoją działalność duszpasterską. Jest m.in. laureatem nagrody "Kustosz Pamięci Narodowej", przyznawanej przez Instytut Pamięci Narodowej za szczególnie aktywny udział w upamiętnianiu historii Narodu Polskiego w latach 1939-1989 oraz nagrody Viventi Caritate - Żyjącemu Miłością, dedykowanej biskupowi Janowi Chrapkowi.

Jako wieloletni duszpasterz osób niepełnosprawnych przyczynił się do sprowadzenia z Włoch do Polski relikwii św. Filipa Smaldone - patrona głuchych. Jednym z ostatnich dzieł ks. Wali było wybudowanie i otwarcie Zakładu Medycyny Paliatywnej i Hospicyjnej przy sanktuarium. Jest to pierwsze stacjonarne hospicjum w diecezji radomskiej.