RADOM
Cała rodzina szyje maseczki
Rodzina Bogatków zaangażowała się w szycie maseczek ochronnych. Codziennie poświęcają na to 5-6 godzin, a czasem nawet więcej.
Akcja w rodzinie Bogatków rozpoczęła się od grupy „Widzialna Ręka Radom”. W szycie maseczek zaangażowała się mama – Monika oraz dwie córki – Alicja (13 lat) i Kasia (22 lata).
- Administratorem grupy jest Bartek Marczuk, który przywozi nam materiały i odbiera maseczki – mówi Monika Bogatek.
Dla obu córek to debiut przy maszynie do szycia. Każdego dnia widać jednak postępy!
- Robimy to taśmowo. Najłatwiejsze rzeczy robi Alicja, Kasia zszywa i przewraca na drugą stronę, a ja wykańczam maseczki – mówi mama.
W ciągu 5-6 godzin rodzina jest w stanie uszyć około 100 maseczek.
Alicja szycie maseczek łączy z obowiązkami szkolnymi. Oczywiście nauka ma pierwszeństwo.
Maseczki trafiają w różne miejsca. Zaopatrywane są służby mundurowe, ale także potrzebujący z różnych instytucji.
- Maseczki trafiają do wojsk, policji, szpitali. Ostatnio też były zawożone do DPS-u w Goździe – wylicza Monika Bogatek.
Akcję koordynuje Bartosz Marczuk z grupy „Widzialna Ręka Radom”.