Akcja odbyła się na placu Konstytucji. Członkowie Młodzieży Wszechpolskiej stanęli z transparentem "Siedzą, bo są Polakami" i wizerunkami Marii Tiszkowskiej, Andżeliki Borys, Ireny Biernackiej, Anny Paniszewej i Andrzeja Poczobuta - Polaków uwięzionych przez reżim Aleksandra Łukaszenki.

- Robimy happening, wspólne zdjęcie z mieszkańcami Radomia. Akcja jest spontaniczna. Wczoraj wpadliśmy na pomysł zrobienia baneru o tytule "Siedzą, bo są Polakami". Chodzi tu o Polaków na Białorusi, którzy krzewią tam patriotyzm. Mało osób przejmuje się losami Polaków na kresach, a ich sytuacja jest tragiczna, bo polski rząd nie robi niczego, żeby nagłośnić tę sprawę. W głowach rządzących jest przekonanie, że nie warto się wtrącać, ale nie wtrącamy się w sytuację na Białorusi, tylko w polską narodowość, która jest prześladowana - mówi Jakub Szczodry, prezes radomskiej Młodzieży Wszechpolskiej.

Działacze Młodzieży Wszechpolskiej podkreślają, że aresztowani Polacy są przetrzymywani w tragicznych warunkach i torturowani.

- Od początku marca na Białorusi rozpoczęły się wzmożone prześladowania polskości. 9 marca aresztowana została Anna Paniszewa z Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych Brześcia i Obwodu Brzeskiego, organizacji, która nie angażowała się politycznie. Następnie aresztowano przedstawicieli Związku Polaków na Białorusi - Irenę Biernacką, Marię Tiszkowską, Andżelikę Borys i Andrzeja Poczobuta. Znajdują się w trzyosobowych celach w 15 osób, gdzie nie ma miejsca na sen, odmawia się im paczek z zewnątrz, korespondencji, dostępu do adwokata. Wszystko, żeby ich złamać - dodaje Adam Szabelak z Młodzieży Wszechpolskiej.

Adam Szabelak uważa, że sytuacja Polaków na Białorusi jest pomijana w polskiej debacie publicznej.

- Szokujące jest to, że taka sytuacja dotykająca polską mniejszość w ogóle jest ignorowana w polskiej debacie publicznej. Stąd dzisiejsza akcja. Chcemy zwrócić uwagę na ten problem, jak najbardziej go nagłaśniać i wezwać do solidarności z prześladowanymi i więzionymi Polakami - mówi.